Pozew przeciwko amerykańskim władzom został złożony w sądzie federalnym w San Francisco, gdzie Twitter ma swoją siedzibę.
Uważa się, iż konto @ALT_USCIS prowadzą urzędnicy amerykańskiej administracji, ale - jak podkreślają przedstawiciele Twittera - właściciela konta chroni pierwsza poprawka do konstytucji USA, zapewniająca wszystkim obywatelom kraju prawo do wolności słowa.
Właściciel konta @ALT_USCIS, określającego się jako "Imigrancki ruch oporu", krytykuje różne aspekty polityki Donalda Trumpa.
Przedstawiciele Twittera podkreślają, że bez podania przekonujących dowodów, że właściciel konta łamie prawo, nie są zobowiązani do ujawniania tożsamości właściciela konta.
Ponadto władze powinny udowodnić, że nie domagają się informacji w związku z chęcią ograniczenia wolności słowa.