W więzieniach w całym kraju kary za pedofilię odbywa dziś ponad 800 osób. Nie wszystkie ich nazwiska znajdziemy jednak w ogólnodostępnym rejestrze pedofilów, który działa za pośrednictwem strony Ministerstwa Sprawiedliwości.
Czytaj także:
Kogo brakuje? Skazanych za molestowanie seksualne małoletnich poniżej 15. roku życia. To, jak potwierdza Ministerstwo Sprawiedliwości, jest zabieg celowy. Zbigniew Ziobro pytany o niedoskonałości rejestru odpowiada wymijająco o trudach, jakie towarzyszyły jego powstaniu. Próżno więc szukać w nim np. niektórych głośnych ostatnio nazwisk księży, które padają w filmie braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu".
Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, zapewnia, że nazwiska te są dostępne w części niejawnej. Jedno jest pewne: rejestr czekają zmiany. W systemie pojawi się informacja, jaki zawód wykonuje skazany (oraz jaki ma wyuczony).
To tylko jedna ze zmian, jakie wprowadzić chce rząd w odpowiedzi na burzliwą debatę, którą wywołał film.
Co jeszcze się zmieni?
– Będzie surowiej dla przestępców, w tym pedofilów – zapowiedzieli zgodnie podczas konferencji prasowej Mateusz Morawiecki, premier, oraz Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości.
Co proponują? Podwyższenie granicy wieku, z którą związana jest ochrona dzieci. Dziś granica odpowiedzialności karnej za czyny pedofilskie, jeśli chodzi o wiek ofiary, wynosi 15 lat, będzie lat 16.
Zgwałcenie dziecka nie będzie w ogóle podlegać przedawnieniu. A to oznacza, że rząd i cała opozycja zgodziły się co do tego, że to wyjątkowo haniebny czyn i należy go ścigać bez względu na upływający czas. Dziś przedawnia się on po upływie 20 lat od jego popełnienia, a jeśli w tym czasie wszczęto postępowanie – po 30 latach.
I dalej – kary za pedofilię staną się surowsze. Gwałcicielowi dziecka grozić będzie od 5 do 30 lat więzienia (dziś od 3 do 15).
Surowiej ma być też karane seksualne wykorzystywanie dzieci. Dziś to od 2 do 12 lat więzienia, będzie od 2 lat do 15 lat. Sprawcy brutalnego przestępstwa seksualnego będą mogli zostać pozbawieni możliwości wcześniejszego wyjścia na wolność, a nawet trafić za kraty do końca życia.