Zachcianka kulinarna na kwarantannie skończyła się w areszcie

Decyzją sądu za nieprzestrzeganie kwarantanny do aresztu trafił mieszkaniec Białegostoku. 60-latek w trakcie jej odbywania poszedł do sklepu na zakupy.

Publikacja: 09.04.2020 10:12

Zachcianka kulinarna na kwarantannie skończyła się w areszcie

Foto: AFP

W przypadku stwierdzenia naruszenia obowiązku hospitalizacji, kwarantanny lub izolacji w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem lub zwalczaniem COVID-19, służby sanitarne nakładają na osobę naruszającą taki obowiązek karę pieniężną w kwocie do 30 tys. zł.

Kontrolą osób objętych kwarantanną codziennie zajmuje się policja, a od niedawna także wojsko.

Poza tym od dwóch tygodni działa aplikacja kwarantanna domowa – przygotowana przez resort cyfryzacji. Jej główny cel to ułatwienie i usprawnienie odbywania obowiązkowej kwarantanny w warunkach domowych.

Po dodaniu danych osoby objętej kwarantanną do systemu aplikacji, dostaje ona SMS-a z informacją o obowiązku zainstalowania i korzystania z aplikacji Kwarantanna domowa. Aplikacja to narzędzie kontroli, czy nie łamane są zasady kwarantanny, np. zakaz wychodzenia z domu.

Wcześniej aplikacja była dobrowolna, a od ubiegłego tygodnia jest obowiązkowa - dla osób, które posiadają telefony komórkowe, a są objęte kwarantanną.

Mimo kontroli nie brakuje osób, które celowo łamią warunki odosobnienia. W ostatnią niedzielę, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał informację od pracownika jednego ze sklepów o mężczyźnie, który przyszedł na zakupy pomimo odbywania kwarantanny. Jak relacjonuje KWP w Białymstoku, na miejsce natychmiast przyjechał patrol Policji wyposażony w środki ochrony osobistej niezbędne do podejmowania interwencji wobec osób z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. Mundurowi ustalili, że 60-latek kilka dni temu wrócił do kraju i jest objęty kwarantanną. W rozmowie z funkcjonariuszami 60-latek dodał, że nie chciał fatygować córki, ani sąsiadów do spełniania swojej zachcianki kulinarnej. Pomimo tego, że w domu miał jedzenie, postanowił pójść do sklepu, bo zachciało mu się ryby. Tam jednak sam opowiedział personelowi, że jest na kwarantannie.

Jak ustalili mundurowi, to nie pierwsze naruszenie przez mężczyznę zasad kwarantanny. O tej rażącej nieodpowiedzialności został również powiadomiony Inspektor Sanitarny. Decyzją sądu 60-latek trafił do aresztu.

W przypadku stwierdzenia naruszenia obowiązku hospitalizacji, kwarantanny lub izolacji w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem lub zwalczaniem COVID-19, służby sanitarne nakładają na osobę naruszającą taki obowiązek karę pieniężną w kwocie do 30 tys. zł.

Kontrolą osób objętych kwarantanną codziennie zajmuje się policja, a od niedawna także wojsko.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP