Będzie ponowne śledztwo w sprawie antyuchodźczego spotu PiS

Prokuratura ma ponownie prowadzić śledztwo w sprawie antyuchodźczego spotu wyborczego Komitetu Wyborczego PiS z 2018 r. - sąd uwzględnił zażalenie Rzecznika Praw Obywatelskich na umorzenie tego postępowania z braku znamion przestępstwa.

Aktualizacja: 10.03.2020 17:19 Publikacja: 10.03.2020 16:37

Będzie ponowne śledztwo w sprawie antyuchodźczego spotu PiS

Foto: Twitter/Prawo i Sprawiedliwość

Chodzi o opublikowany przed wyborami samorządowymi spot PiS i kandydata tej partii na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego.

Jak przypomina na swojej stronie internetowej Rzecznik Praw Obywatelskich, stylizowany na program informacyjny spot, przedstawiał straszliwą wizję Polski w 2020 r. po tym, jak samorządy, wbrew polityce rządu, miały zadecydować o przyjęciu uchodźców. - Samorządowcy z PO chcą przyjmować migrantów, potwierdzili to specjalną deklaracją. Dziś PO zapowiada likwidację urzędów wojewódzkich. To kolejna próba działania wbrew polityce rządu – mówił lektor. Towarzyszyła temu informacja, że to urzędy wojewódzkie decydują o sprawach obcokrajowców.

Zestawiono to z nagraniami z rzekomego przejścia granicznego, gdzie kolejka mężczyzn o wyraźnie arabskim pochodzeniu prawdopodobnie oczekuje na przekroczenie granic. Potem pokazano obrazy ulicznych zamieszek, nagrania aktów agresji i brutalnych napadów, zdjęcia wzburzonego tłumu, płonących samochodów i funkcjonariuszy kierujących broń w stronę agresywnych i zamaskowanych osób.

Adam Bodnar wystąpił do Prokuratora Okręgowego w Warszawie o wszczęcie z urzędu postępowania pod kątem art. 256 § 1 Kodeksu karnego. Za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i wyznaniowych przewiduje on grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

W listopadzie 2018 r. prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa z braku "znamion czynu zabronionego". Uznała bowiem, że autorzy spotu "dali wyraz wyłącznie swoich poglądów, do czego uprawniał ich art. 54 ust. 1 Konstytucji RP". W lutym 2019 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy–Mokotowa uwzględnił zażalenie RPO i Stowarzyszenia Interwencji Prawnej, nakazując wszczęcie postępowania.

27 sierpnia 2019 r. prokuratura umorzyła postępowanie. Ponownie stwierdziła brak znamion czynu zabronionego.

W odwołaniu do sądu Rzecznik wskazał, że spot zawierał treści budzące uzasadnione podejrzenie przestępstwa. Dążył bowiem do wzbudzenia u znacznej części odbiorców uczucia niechęci i wrogości. Tym samym nie może być uznany wyłącznie za wyrażenie opinii czy poglądu jego twórców.

Chodzi o opublikowany przed wyborami samorządowymi spot PiS i kandydata tej partii na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego.

Jak przypomina na swojej stronie internetowej Rzecznik Praw Obywatelskich, stylizowany na program informacyjny spot, przedstawiał straszliwą wizję Polski w 2020 r. po tym, jak samorządy, wbrew polityce rządu, miały zadecydować o przyjęciu uchodźców. - Samorządowcy z PO chcą przyjmować migrantów, potwierdzili to specjalną deklaracją. Dziś PO zapowiada likwidację urzędów wojewódzkich. To kolejna próba działania wbrew polityce rządu – mówił lektor. Towarzyszyła temu informacja, że to urzędy wojewódzkie decydują o sprawach obcokrajowców.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara