Niepoczytalny podejrzany musi mieć swoje prawa - Trybunał Konstytucyjny o zasadach orzekania środków zabezpieczających

Kiedy prokurator wnosi o umorzenie postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy i chce stosować środki zabezpieczające, ten ma być obecny w sądzie – uznał w środę TK.

Publikacja: 19.08.2020 12:23

Niepoczytalny podejrzany musi mieć swoje prawa - Trybunał Konstytucyjny o zasadach orzekania środków zabezpieczających

Foto: Fotorzepa / Bartosz Jankowski

Wniosek w tej sprawie złożył rzecznik praw obywatelskich. Chodziło o stosowanie w postępowaniu karnym środków zabezpieczających – elektronicznej kontroli miejsca pobytu; terapii uzależnień; pobytu w zakładzie psychiatrycznym czy innych nakazów lub zakazów (np. zbliżania się do określonych miejsc). Adam Bodnar nie kwestionuje zasadności utrzymania tych środków w kodeksie, ale walczy o standardy konstytucyjne, jakie muszą one spełniać, bo mocno ingerują w prawa i wolności obywatela.

TK przyznał mu w środę rację w jednej kwestii. Chodzi o art. 374 § 1 kodeksu postępowania karnego, który nie przewiduje obowiązkowej obecności podejrzanego (co do którego istnieje podejrzenie niepoczytalności) na rozprawie w sprawie wniosku prokuratora o umorzenie postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy i o zastosowanie środków zabezpieczających. Zdaniem TK w tym zakresie jest on niezgodny z konstytucją.

– Oceniana procedura powinna zapewnić obowiązkowy udział podejrzanego w rozprawie – uznał TK. Zwłaszcza, jak mówił sędzia sprawozdawca Zbigniew Jędrzejewski, że postępowanie dotyczy dotkniętego chorobą psychiczną lub innego rodzaju dysfunkcją sprawcy, co do którego prokurator uznał, że zachodzi przesłanka umorzenia postępowania.

Drugi z kwestionowanych przez RPO przepisów dotyczył sankcji karnych za niewypełnianie obowiązków wynikających z orzeczonych środków – TK uznał go za zgodny z konstytucją.

Trybunał podkreślił, że stosowanie środków zabezpieczających wiąże się z zagrożeniem ze strony sprawcy. Ich orzekanie pozwala więc chronić społeczeństwo przed osobami, co do których stwierdzono szczególnie wysokie prawdopodobieństwo, że mogą zagrozić innym. I właśnie ten cel, zdaniem TK, uzasadnia stosowanie sankcji wobec osób, które nie poddają się obowiązkom wynikającym z orzeczonych środków zabezpieczających.

Wniosek w tej sprawie złożył rzecznik praw obywatelskich. Chodziło o stosowanie w postępowaniu karnym środków zabezpieczających – elektronicznej kontroli miejsca pobytu; terapii uzależnień; pobytu w zakładzie psychiatrycznym czy innych nakazów lub zakazów (np. zbliżania się do określonych miejsc). Adam Bodnar nie kwestionuje zasadności utrzymania tych środków w kodeksie, ale walczy o standardy konstytucyjne, jakie muszą one spełniać, bo mocno ingerują w prawa i wolności obywatela.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów