Reklama

Oskarżeni rezygnują z obecności na rozprawach w sądach. Co na to sędziowie i adwokaci?

Nie można wydać wyroku, nie widząc podsądnego - twierdzą sędziowie. Rzadko jednak przymuszają ich do wizyt.

Aktualizacja: 25.11.2019 19:48 Publikacja: 25.11.2019 18:01

Oskarżeni rezygnują z obecności na rozprawach w sądach. Co na to sędziowie i adwokaci?

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Coraz częściej oskarżeni o najpoważniejsze przestępstwa rezygnują z obecności na rozprawach. Sąd ma jak przymusić ich do przyjazdu do sądu, ale rzadko się na to decyduje.

– Rozumiem ekonomikę procesową: brak konwoju, spóźnienia itd., ale co to ma wspólnego z wymierzaniem sprawiedliwości? – zastanawia się adwokat Mariusz Paplaczyk. Identycznego zdania jest wielu sędziów. Przykłady?

Brak chęci i odwagi

23-letni mieszkaniec Jarocina stanął przed Sądem Okręgowym w Kaliszu oskarżony o zabójstwo w wielkopolskiej Cerekwicy Starej nożem dwóch osób i usiłowanie zabójstwa dwóch, w tym swojego nienarodzonego dziecka. Nie chce brać udziału w rozprawie. 4 marca 2018 r. wskutek wybuchu gazu zawaliła się część kamienicy na poznańskim Dębcu. W ruinach znaleziono ciała pięciu osób. W katastrofie rannych zostało łącznie ponad 20 mieszkańców budynku. W połowie sierpnia do poznańskiego Sądu Okręgowego trafił akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi J. Prokuratura oskarżyła go o zabójstwo żony Beaty J., znieważenie jej zwłok, a także zabójstwo czterech osób i usiłowanie zabójstwa 34 kolejnych poprzez spowodowanie wybuchu gazu. 44-latek odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Jego obrońca z kolei złożył wniosek o to, by nie musiał uczestniczyć w tej i kolejnych rozprawach. Sąd przychylił się do tego wniosku.

Czytaj też: Duże zmiany w procedurze karnej - wyroki mają zapadać szybciej

Odwagi, by zmierzyć się z rodziną pokrzywdzonych, zabrakło także Józefowi Z., oskarżonemu o znęcanie się i spowodowanie kalectwa dwójki swoich dzieci. Ten wprawdzie na rozprawy był dowożony, ale każdorazowo po odrzuceniu przez sąd jego wniosku o odroczenie kazał się wyprowadzać z sali.

Reklama
Reklama

– U mnie obowiązuje żelazna zasada. Nie wyobrażam sobie wydania wyroku na człowieka, który nie bierze udziału w rozprawach – mówi „Rzeczpospolitej” sędzia Barbara Piwnik. I dodaje, że jej opinia dotyczy każdej kategorii spraw – i tych najpoważniejszych, i tych o lżejszym kalibrze.

– Wyrok to wyrok – tłumaczy i wyjaśnia, dlaczego u niej na sali oskarżony być musi.

– Zanim sąd wyda wyrok, obserwuje zachowanie oskarżonego na sali rozpraw, jego reakcję na zeznania świadków, na pojawienie się pokrzywdzonych. W ten sposób jest w stanie ocenić prognozę kryminologiczną podsądnego – tłumaczy sędzia Piwnik.

Czasem się boją i wstydzą

Adwokat Paplaczyk dodaje ewentualną skruchę oskarżonego.

– Jak sąd czy ławnicy mają ocenić, czy oskarżony ją okazuje, skoro go nie widzi? A przecież szczera skrucha to nie tylko szansa na lepszą resocjalizację, ale i mniejszą karę – zauważa.

Zdarza się, że, jak twierdzą prawnicy, oskarżeni obawiają się wizyt w sądzie. Mówią o tym ich obrońcy.

Reklama
Reklama

– Przed laty brałem udział w rozprawach dotyczących makabrycznej zbrodni pod Warszawą – wspomina Aleksander Wojciechowski, ówczesny ławnik zapasowy.

I wylicza korytarz pełen publiczności, część osób z fotografiami zamordowanej pary; konwój prowadzi oskarżonych na salę rozpraw. Publiczność wstaje z ław, rozlegają się okrzyki: – Mordercy, do piachu!

– Wszystko w rękach sędziów. To oni muszą zadbać, by oskarżony nie bał się korzystać ze swoich praw – dodaje sędzia Piwnik.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama