- Jeżeli chodzi o strukturę społeczną, stanowisko obywateli, to absolutna większość głosowała za wartościami chrześcijańskimi, narodowymi, niepodległościowymi - stwierdził Antoni Macierewicz, nawiązując do październikowych wyborów parlamentarnych. Dodał, że „dotrzymanie zobowiązań, wiarygodność jest najważniejszą cechą, która odróżnia PiS (...) od wszystkich innych ugrupowań”.

- W czasie ostatnich 30, 40 lat były bardzo głębokie dyskusje na temat, jak powinna wyglądać strategia i taktyka formacji chrześcijańskiej, narodowej i niepodległościowej. Były różne zdania - mówił były minister obrony w swoim wideofelietonie dla Telewizji Trwam. - Istniało przekonanie, że źródłem jednego z najbardziej zasadniczych problemów, za jaki płaciliśmy w ciągu ostatnich 30 lat było nadużycie zaufania przez ludzi Okrągłego Stołu. Wiele osób w 1989 r. szło do głosowania, głęboko wierząc, że ma do czynienia z wyborami - powiedział, dodając, że „okazało się, że to niemożliwe”. - Płaciliśmy za to aż do wyborów w 2015 roku - skomentował.

Macierewicz ocenił też, że „złamanie zobowiązań przez Prawo i Sprawiedliwość zakończyłoby się dramatycznie”. - Większość chrześcijańska, narodowa, większość niepodległościowa chce jednoznacznej polityki. Realizacja naszych zobowiązań, w tym dotyczących art. 8, art. 18 i art. 38 Konstytucji RP, jest warunkiem dalszych zwycięstw obozu Prawa i Sprawiedliwości - przekonywał.

- Jeżeli będziemy rezygnowali z jednoznacznego stanowiska, będziemy szli na kompromisy w sprawach zasadniczych – jak ochrona życia, rodziny czy sprawa niepodległości i nadrzędności polskiego prawa nad jakimkolwiek innym prawem zewnętrznym – to ta większość zostanie złamana - dodał marszałek-senior Sejmu. - Wtedy wróci brak zaufania do polityków, do formacji niepodległościowej. Wtedy stracimy nie tylko większość, ale coś najważniejszego w polityce – wiarygodność. Jestem przekonany, że PiS nigdy do czegoś takiego nie dopuści. Zobowiązania, które składaliśmy w czasie kampanii wyborczej, zostaną dotrzymane - tłumaczył Macierewicz.