Wokalista zespołu U2 w wystąpieniu przed Kongresem USA określił rządy w Polsce i na Węgrzech jako "hipernacjonalistyczne" w kontekście ich podejścia do walki z terroryzmem i kryzysu imigracyjnego.

Na te słowa zareagowała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. Na swoim profilu na Facebooku posłanka określiła muzyka mianem "pieśniarza". "Niejaki Bono odstawił na chwilę instrument muzyczny i niestety przemówił. Powiedział tylko to, co wiedział, czyli niewiele. A dowiedział się od europejskich lewaków. Że Polska i Węgry są "hipernacjonalistyczne" - czytamy we wpisie posłanki.

W ocenie Pawłowicz miało być krytycznie, a wyszedł piękny komplement. "Panie Bono, hiperinternacjonalisto!" - zwróciła się do lidera U2 posłanka PiS. Napisała, że Niemcy mają ok. 73 tysiące muzułmanów. "Nie wiedzą gdzie i komu ich upchnąć. Są dla Pana, do zabrania od razu, z dostawą do domu, na rancho lub do apartamentu" - dodała Krystyna Pawłowicz.