Odznaka Kuchcińskiego dzieli Sejm - oto jej projekt

Marek Kuchciński chce nadać wszystkim posłom odznakę z napisem „prawo". – To obelga – twierdzi opozycja.

Aktualizacja: 14.12.2018 06:19 Publikacja: 13.12.2018 17:04

Marszałek Marek Kuchciński chce, by na koniec kadencji posłowie otrzymali pamiątkowe odznaki

Marszałek Marek Kuchciński chce, by na koniec kadencji posłowie otrzymali pamiątkowe odznaki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Na zakończenie kadencji Sejmu posłowie z reguły odkręcają tabliczki ze swoimi nazwiskami z sali obrad. Ten zwyczaj ma już wiele lat, w związku z czym w 2011 r. Kancelaria Sejmu udostępniła nawet politykom specjalne futerały. W 2015 r. poza futerałami dostali po kopii ręcznie kaligrafowanej konstytucji.

Na zakończenie kadencji w 2019 r. marszałek Marek Kuchciński przygotowuje dla nich pamiątkę innego rodzaju. Z tej okazji zamierza ustanowić Odznakę Pamiątkową Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej VIII Kadencji.

Spór o słowo „lex"

„Rzeczpospolita" dotarła do jej wzoru. Przedstawia orła w koronie, siedzącego na księdze z datami 2015–2019 oraz napisem „lex", czyli „prawo". Orzeł ma być otoczony obwódką ze słowami „Sejm VIII kadencji Rzeczypospolitej Polskiej". Na początku listopada prezydium Sejmu pozytywnie zaopiniowało projekt przedstawiony przez marszałka. Zobowiązało też Kuchcińskiego, by ustalił w drodze zarządzenia „zasady i tryb nadawania i noszenia" odznaki.

– Z informacji, które nam przekazał marszałek, wynika, że odznakę mają dostać wszyscy posłowie na zakończenie kadencji. Podczas posiedzenia prezydium Sejmu nie było większej dyskusji na ten temat. Ja sama podchodzę do tego pomysłu sceptycznie, lecz spokojnie – relacjonuje wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z PO.

Ostrzej pomysł komentują inni posłowie opozycji. Szczególnie irytuje ich umieszczenie na odznace łacińskiego słowa „lex", czyli „prawo".

Ich zdaniem w tej kadencji było ono nagminnie łamane. – Zaczęło się od przejęcia Trybunału Konstytucyjnego, potem mieliśmy niszczenie niezależnych sądów, niekonstytucyjne ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym. Tę wyliczankę można by ciągnąć bez końca. W podręcznikach do historii ustroju Polski studenci będą uczyć się niebawem o tej kadencji jako kadencji demontażu państwa prawa – komentuje poseł PO Krzysztof Brejza. – Wydawanie odznaki pamiątkowej ze słowem „prawo" jest więc szyderstwem, wyrazem skrajnej bezczelności i cynizmu marszałka – dodaje.

Historyczne nawiązania

To jednak nie koniec kontrowersji. Kolejne budzi to, że wzór nawiązuje do analogicznej odznaki, którą otrzymywali posłowie na Sejm Ustawodawczy w latach 1919–1922. Oba odznaczenia są niemal identyczne, a różnią się tylko napisami. Na odznace z II RP są słowa „Sejm Ustawodawczy" oraz daty „1919–1922" obok słowa „lex".

Dodatkowo odznaki sprzed wieku miały na odwrocie wygrawerowane nazwisko posła, a dziś cieszą się dużą wartością kolekcjonerską. Przykładowo przed rokiem na internetowej aukcji za 1,7 tys. zł poszła odznaka należąca do posła na Sejm Ustawodawczy Antoniego Augusta Matakiewicza.

Czym był Sejm Ustawodawczy? Zebrał się w celu uchwalenia konstytucji, do czego doszło w marcu 1921 r. Uchwalił też małą konstytucję, statut organiczny województwa śląskiego i szeroki pakiet ustaw socjalnych. Pierwsze posiedzenie Sejmu Ustawodawczego otworzył Józef Piłsudski, a jego legendarnym marszałkiem był Wojciech Trąmpczyński.

W 2019 r. marszałek Kuchciński chce uroczyście obchodzić stulecie Sejmu Ustawodawczego, co mogło natchnąć go do skorzystania z wzoru sprzed lat. Poseł PSL Marek Sawicki uważa jednak, że to zły pomysł. – Przy tylu przypadkach łamania konstytucji, przy tak skandalicznym zachowaniu ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i przy skandalicznym prowadzeniu obrad przez marszałka Kuchcińskiego odwoływanie się do Sejmu Ustawodawczego i próba zrównania tej kadencji z tamtym parlamentem jest naprawdę dużym nadużyciem – komentuje ludowiec.

Odznaczenie do zwrotu

Wybrany z listy PiS poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański mówi, że nie rozumie zarzutów opozycji. – Odznaczenie ma charakter pamiątkowy. Podobne wręcza się w parlamentach innych państw, więc nie robiłbym z tego żadnej sensacji. Niestety, ta sprawa świadczy o tym, że potrafimy się już o wszystko pokłócić – komentuje. – Poza tym poseł nie ma obowiązku przyjąć odznaczenia – dodaje.

Krzysztof Brejza już teraz zapowiada, że swoją odznakę odeśle marszałkowi pocztą. I będzie zachęcał kolegów z opozycyjnych ław, by zrobili to samo.

Na zakończenie kadencji Sejmu posłowie z reguły odkręcają tabliczki ze swoimi nazwiskami z sali obrad. Ten zwyczaj ma już wiele lat, w związku z czym w 2011 r. Kancelaria Sejmu udostępniła nawet politykom specjalne futerały. W 2015 r. poza futerałami dostali po kopii ręcznie kaligrafowanej konstytucji.

Na zakończenie kadencji w 2019 r. marszałek Marek Kuchciński przygotowuje dla nich pamiątkę innego rodzaju. Z tej okazji zamierza ustanowić Odznakę Pamiątkową Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej VIII Kadencji.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"