– Sytuacja dojrzała już do tego, by złożyć wnioski o odwołanie Jakubiaka z prezydiów komisji – mówi nieoficjalnie członek władz klubu Kukiz'15. Z naszych rozmów z politykami tego ugrupowania wynika, że rośnie tam irytacja związana z tym, że ich były klubowy kolega pełni wciąż ważne funkcje w Sejmie, choć formalnie jest posłem niezrzeszonym.
Marek Jakubiak był w przeszłości jedną z twarzy Kukiz'15, a z ugrupowania odszedł na początku listopada. Wcześniej przez kilka tygodni mówiło się o jego konflikcie z Pawłem Kukizem. Rockman m.in. dystansował się od kandydatury Jakubiaka na prezydenta Warszawy.
Jeszcze w listopadzie Jakubiak został odwołany z sejmowej komisji śledczej ds. VAT, gdzie jego miejsce zajął poseł Kukiz'15 Błażej Parda. Jakubiak był jednym z pomysłodawców tej komisji, jego odwołania trudno jednak było uniknąć z powodów formalnych. Ustawa o sejmowej komisji śledczej mówi bowiem, że „skład komisji powinien odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich, mających przedstawicieli w Konwencie Seniorów".
Dlatego za odwołaniem Jakubiaka głosował m.in. PiS. Jednak odejście z klubu Kukiz'15 nie pozbawiło go stanowisk w dwóch innych komisjach. Wciąż jest wiceprzewodniczącym Komisji do spraw Deregulacji oraz prestiżowej Komisji Obrony Narodowej.
Powód? Sam Jakubiak tłumaczy to względami praktycznymi: – Jestem w prezydiach tych komisji od trzech lat, każdy ma swój zakres obowiązków i nikt nie jest zainteresowany budowaniem tego na nowo – wyjaśnia.