Handel Wyspami Kurylskimi

Czy Kreml odda Japonii sporny archipelag. A jeśli tak, to kiedy i ile wysp?

Aktualizacja: 19.11.2018 19:52 Publikacja: 19.11.2018 19:08

Wyspa Szykotan (Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0)

Wyspa Szykotan (Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0)

Foto: Wikimedia Commons

– Automatyczne przekazanie jakiegoś terytorium? Absolutnie nie – powiedział rzecznik Kremla o rozmowach prezydenta Władimira Putina i japońskiego premiera Shinz? Abe na singapurskim szczycie Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku.

Wyjaśnienie Dmitrija Pieskowa niczego nie wyjaśniło. W Singapurze bowiem on sam powiedział dziennikarzom, że rosyjsko-japońskie rozmowy o zawarciu wreszcie układu pokojowego „zostaną przyspieszone i będą prowadzone na bazie deklaracji z 1956 roku".

Ówczesna deklaracja zaś przewidywała zakończenie stanu wojny między obu państwami (trwającego od 1945 r.) i przekazanie Japonii wysp Szykotan i Habomai – mniejszej części archipelagu zajętego w czasie wojny przez ZSRR. Rozmowy zostały zerwane przez Moskwę, gdyż Tokio podpisało z Waszyngtonem Umowę o Bezpieczeństwie, co zalegalizowało pobyt wojsk amerykańskich na wyspach. Kreml domagał się wycofania Amerykanów, Japonia zaś odrzuciła żądanie. Nieuregulowanie sprawy Małego Łańcucha Kurylskiego (zwanego w Japonii Terytoriami Północnymi) uniemożliwia do dziś podpisanie traktatu pokojowego między obu państwami.

Czytaj także: Putin chce traktatu pokojowego z Japonią. "Bez warunków wstępnych"

„Przyspieszyć rozmowy na podstawie deklaracji z 1956 roku? Czyżby oddawali dwie wyspy?" – napisał japoński korespondent agencji TASS.

W czasie rządów Putina Kreml dwukrotnie (w 2004 i 2006) sugerował Japonii przekazanie wyspy Szykotan w zamian za podpisanie traktatu pokojowego, co jednak Tokio odrzucało, domagając się całości Terytoriów Północnych. Jeśli prawdą jest to, co mówi rzecznik Kremla, byłoby to znaczące ustępstwo ze strony Japonii. Jednak pierwsze informacje o singapurskich rozmowach wywołały burzę w Rosji.

„Prawdopodobieństwo zawarcia realnego porozumienia bliskie jest zeru. Zbyt wiele w ciągu ostatnich dziesięcioleci powiedziano o niemożliwości oddania wysp, poddając je procesowi propagandowej fetyszyzacji i sakralizacji" – napisał rosyjski bloger polityczny Andriej Nikulin.

Na Szykotanie mieszka około dwóch tysięcy osób, grupa kilku wysp zwana Habomai jest niezamieszkana.

Jednak występując w rosyjskiej telewizji, Pieskow powiedział, że „podczas rozmów o traktacie pokojowym z Tokio będą brane pod uwagę sojusznicze zobowiązania Japonii, a oprócz tego nie można pominąć i wsparcia przez ten kraj amerykańskich sankcji przeciw Rosji". Część ekspertów doszła do wniosku, że w zamian za dwie wyspy Moskwa zażąda gwarancji nierozmieszczania na nich amerykańskich baz wojennych i wyłamania się przez Tokio z sankcji.

– Kreml gotów jest złożyć wyspy w ofierze, by zdobyć coś innego: przerwać izolację, w której znalazła się Rosja z powodu przyłączenia Krymu i rozpalania tajnej wojny w Donbasie. Duży plus polityczny, jeśli przy tym uda się zasiać nieufność między Japonią i USA – uważa niezależny analityk wojskowy Aleksandr Golc. – Krótko mówiąc: zamienić Kuryle na Krym – dodał. Podobnego zdania jest redaktor naczelny radia Echo Moskwy Aleksiej Wieniediktow. „Na Wschodzie krok w stronę Japonii w sprawie przekazania dwóch wysp. Na Zachodzie ruch w stronę uznania Kosowa (za zgodą Serbii). Próba przełamania frontu" – napisał na blogu.

Mimo że nie wydaje się, by rozmowy z Tokio szybko się zakończyły, w Moskwie już żartują, że bogaci Rosjanie chcą teraz dostać zameldowania na którejś z oddawanych wysp, by w razie czego automatycznie otrzymać japońskie obywatelstwo.

– Automatyczne przekazanie jakiegoś terytorium? Absolutnie nie – powiedział rzecznik Kremla o rozmowach prezydenta Władimira Putina i japońskiego premiera Shinz? Abe na singapurskim szczycie Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku.

Wyjaśnienie Dmitrija Pieskowa niczego nie wyjaśniło. W Singapurze bowiem on sam powiedział dziennikarzom, że rosyjsko-japońskie rozmowy o zawarciu wreszcie układu pokojowego „zostaną przyspieszone i będą prowadzone na bazie deklaracji z 1956 roku".

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Unia nie potrafiła nas ochronić. Ale liczymy na to, że to się zmieni
Polityka
Prezydent Botswany grozi. Słonie trafią do Hyde Parku?
Polityka
Orbán: Celem czerwcowych wyborów jest zmiana przywództwa Unii Europejskiej
Polityka
Spiker Izby Reprezentantów wyznaczył termin głosowania nad pomocą dla Ukrainy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka