Platformę czekają kluczowe zmiany

Kto zostanie nowym szefem klubu Koalicji Obywatelskiej? W partii trwa mierzenie nastrojów przed powrotem obrad Sejmu.

Aktualizacja: 04.09.2020 09:22 Publikacja: 03.09.2020 19:21

Platformę czekają kluczowe zmiany

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Najbliższe posiedzenie klubu Koalicji Obywatelskiej odbędzie się 15 września. Ale nie ma co się spodziewać, że zapadną tam decyzje personalne dotyczące nowego szefa klubu. Jak wynika z naszych rozmów, głównym tematem mają być zmiany regulaminowe i polepszenie pracy klubu.

– Decyzja o nowym szefie nie zapadnie pod presją tych, którym się nie udawało przez ostatnie lata – słyszymy. Bo już teraz jest jasne, że obsada tego stanowiska stała się najpoważniejszym od wyborów „starciem zastępczym" między opozycją wewnętrzną w partii a środowiskiem i zwolennikami obecnych władz. Grzegorz Schetyna już całkiem otwarcie mówi, że odsuniecie go było błędem. – Borys Budka ma trudny czas – przyznał niedawno w Radiu Wrocław. A jeden z najbliższych mu ludzi – Sławomir Neumann – całkiem niespodziewanie zadeklarował, że byłby gotowy stanąć do wyborów. Neumann był już szefem klubu, na tym stanowisku zastąpił go obecny przewodniczący Borys Budka. W Sejmie krążą też nazwiska Izabeli Leszczyny, Jana Grabca lub Sławomira Nitrasa. Wiceprzewodniczący Platformy Tomasz Siemoniak też stwierdził, że byłby gotowy podjąć się tej misji, jeśli byłoby to uzgodnione z przewodniczącym Budką. – Wszystko wskazuje na to, że w partii będzie chęć wyłonienia nowego szefa w drodze konsensusu, a nie wewnętrznych wyborów, które mogłyby osłabić całą partię – twierdzi nasz rozmówca z PO. Zapewne nie zmieni się za to skład kolegium klubu, jeśli chodzi o koalicjantów, czyli Nowoczesną, Inicjatywę Polską i Zielonych. W kuluarach mówi się, że w kolegium klubu parlamentarnego zwiększy się obecność Senatu.

Jednocześnie w mediach na słowa i wewnętrzne działania Schetyny oraz jego zwolenników stronnicy Borysa Budki reagują coraz bardziej stanowczo. – Grzegorz Schetyna jest człowiekiem bardzo ambitnym, ale wydaje mi się, że Grzegorz Schetyna już swoją szansę miał i teraz jest czas na to, żeby uczciwie wspierał Borysa Budkę – przyznał w czwartek w TOK FM poseł PO Sławomir Nitras.

Posiedzenie Klubu będzie też pierwszą poważną okazją do wewnętrznej dyskusji po wakacyjnej przerwie. Wyjazdowe, budzące kontrowersje posiedzenie w Lidzbarku Warmińskim nie dojdzie do skutku. Jego los był i tak mocno wątpliwy po tym, jak niektórzy politycy PO, zwłaszcza senatorowie, twierdzili, że wybrany hotel jest zbyt luksusowy.

Tematem rozmów 15 września może być też ruch Rafała Trzaskowskiego. Bo w samej Platformie można czasami usłyszeć wątpliwości wobec tego projektu. Już wiemy, że ruch nie wystartuje 5 września. Być może stanie się to dopiero w październiku, a klub omówi całą sytuację. Co ciekawe, nie tylko parlamentarny klub Koalicji Obywatelskiej czekają mniejsze lub większe zmiany. Najpewniej już 9 września dojdzie do wyborów na szefa grupy KO w Senacie. Był nim senator Leszek Czarnobaj. Startować na szefa może m.in. senator Marcin Bosacki.

Sama Platforma przymierza się też do zmian w statucie partii, ale tak jak pisała już „Rzeczpospolita", konieczna do tego jest decyzja Konwencji Krajowej partii. Piątkowe spotkanie zarządu PO ma być również poświęcone temu tematowi, bez którego nie będzie poważnych zmian w samej partii. Na dalszym horyzoncie jest też nowa deklaracja programowa PO, ale coraz więcej wskazuje na to, że pojawi się dopiero w styczniu, w 20. rocznicę założenia Platformy. Politycy PO w kuluarach oczekują informacji o tym, kiedy ruszy nowy think tank Platformy, którego powołanie zapowiadał Budka.

Najbliższe posiedzenie klubu Koalicji Obywatelskiej odbędzie się 15 września. Ale nie ma co się spodziewać, że zapadną tam decyzje personalne dotyczące nowego szefa klubu. Jak wynika z naszych rozmów, głównym tematem mają być zmiany regulaminowe i polepszenie pracy klubu.

– Decyzja o nowym szefie nie zapadnie pod presją tych, którym się nie udawało przez ostatnie lata – słyszymy. Bo już teraz jest jasne, że obsada tego stanowiska stała się najpoważniejszym od wyborów „starciem zastępczym" między opozycją wewnętrzną w partii a środowiskiem i zwolennikami obecnych władz. Grzegorz Schetyna już całkiem otwarcie mówi, że odsuniecie go było błędem. – Borys Budka ma trudny czas – przyznał niedawno w Radiu Wrocław. A jeden z najbliższych mu ludzi – Sławomir Neumann – całkiem niespodziewanie zadeklarował, że byłby gotowy stanąć do wyborów. Neumann był już szefem klubu, na tym stanowisku zastąpił go obecny przewodniczący Borys Budka. W Sejmie krążą też nazwiska Izabeli Leszczyny, Jana Grabca lub Sławomira Nitrasa. Wiceprzewodniczący Platformy Tomasz Siemoniak też stwierdził, że byłby gotowy podjąć się tej misji, jeśli byłoby to uzgodnione z przewodniczącym Budką. – Wszystko wskazuje na to, że w partii będzie chęć wyłonienia nowego szefa w drodze konsensusu, a nie wewnętrznych wyborów, które mogłyby osłabić całą partię – twierdzi nasz rozmówca z PO. Zapewne nie zmieni się za to skład kolegium klubu, jeśli chodzi o koalicjantów, czyli Nowoczesną, Inicjatywę Polską i Zielonych. W kuluarach mówi się, że w kolegium klubu parlamentarnego zwiększy się obecność Senatu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony