Gorący czas decyzji jeszcze przed nami

Opozycja wciąż szuka pomysłu na pokonanie PiS. Trwają rozmowy, padają różne deklaracje. Sama partia rządząca odetchnęła z ulgą, bo prezydent nie zawetował nowelizacji kodeksu karnego.

Publikacja: 30.06.2019 21:00

Grzegorz Schetyna i Władysław Kosiniak-Kamysz

Grzegorz Schetyna i Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

– To czas prawdy dla Platformy Obywatelskiej. Czy pamięta o deklaracji krakowskiej? Czy idzie ze skrajną lewicą, czy wybiera racjonalne centrum – takie pytanie zadał w trakcie niedzielnej konferencji prasowej w Krakowie lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

W 2003 roku PO podpisała deklarację krakowską z tezami dotyczącymi szacunku dla tradycyjnego modelu rodziny. Do tego dokumentu nawiązywał lider PSL. W opozycji – jak przekonywał prezes PSL – nadchodzi czas decyzji.

Jego konferencja prasowa i przesłanie do lidera Platformy Obywatelskiej to kolejny etap dyskusji w ramach opozycji, w jakiej formie ma wystartować do wyborów.

W sobotę odbyło się referendum wewnętrzne w SLD oraz posiedzenie władz Wiosny Roberta Biedronia. W przypadku SLD oficjalne wyniki będą znane w poniedziałek, ale można spodziewać się, że partia Włodzimierza Czarzastego wybierze wariant startu w koalicji. Za to Wiosna zaskoczyła. Jej lider Robert Biedroń zadeklarował w sobotę, że został upoważniony do prowadzenia rozmów z Koalicją Europejską. Obserwatorzy spodziewali się, że Wiosna wskaże kierunek bloku lewicowego. Sama deklaracja Biedronia zmieniła jednak obraz sytuacji.

Platforma podeszła do niej ostrożnie. – Priorytetem dla PO są rozmowy z PSL i SLD – zadeklarował w rozmowie z „Rzeczpospolitą" rzecznik Platformy Jan Grabiec.

Tymczasem PSL w swoim niedzielnym przesłaniu do Platformy stawia sprawę jasno: albo Grzegorz Schetyna zdecyduje się na budowę bloku chadecko-centrowego, albo lewicowego. Władysław Kosiniak-Kamysz zdecydowanie wyklucza, że PSL i Wiosna znajdą się w tej samej koalicji. Zdaniem ludowców, aby opozycja wygrała wybory, musi wystawić dwie listy, a nie jedną. – Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, kto ma tworzyć te dwa bloki. Czy PO chce tworzyć racjonalne centrum, czy też idzie z partiami skrajnie lewicowymi – wskazywał Kosiniak-Kamysz.

Czasu na decyzje jest coraz mniej. Sami ludowcy prowadzą intensywne konsultacje wewnętrzne, które mają 6 lipca zakończyć się na Radzie Naczelnej. Wtedy poznamy ostateczną decyzję PSL, które tuż po wyborach zadeklarowało budowę Koalicji Polskiej o centrowo-chadeckim charakterze.

W PiS ruchy opozycji obserwowane są bardzo uważnie. W obozie władzy wielu polityków odetchnęło z ulgą po innej decyzji – podjętej w Pałacu Prezydenckim.

W piątek wieczorem Kancelaria Prezydenta poinformowała, że nowelizacja kodeksu karnego zostanie skierowana do Trybunału Konstytucyjnego. „Tryb postępowania z przedmiotową ustawą wzbudza poważne zastrzeżenia, co do dochowania konstytucyjnych standardów procesu legislacyjnego" – czytamy w oświadczeniu.

Doradcy Andrzeja Dudy tłumaczyli później, że prezydent popiera zaostrzenie kar, ale ma wątpliwości co do trybu ich uchwalenia. Nasi rozmówcy z PiS obawiali się za to, że prezydent zdecyduje o wecie, co wywołałoby kryzys w obozie władzy tuż przed początkiem kampanii parlamentarnej. Teraz PiS skupia się na przygotowywaniu jej planów i budowie list. Jednym z pierwszych etapów będzie konwencja programowa w Katowicach, która rozpocznie się w piątek.

Polityka
Obrona powietrzna Polski. Co z systemami Pilica, Narew, Wisła? Deklaracja Tuska
Polityka
Bloomberg: Duda spotka się z Trumpem. Tusk mówi o "prorosyjskości" Trumpa
Polityka
Wiadomo już, ile było „ofiar” Pegasusa. Adam Bodnar ujawnił statystyki
Polityka
Podstawa programowa w szkołach. Barbara Nowacka zapowiada odchudzenie o 20 proc.
Polityka
Poseł KO: Komuniści mogliby sie uczyć od PiS jak zwalczać opozycję