Reklama

Belgowie też rozczarowani elitami politycznymi

Belgia rozdarta na prawicową Flandrię i lewicową Walonię. A tak naprawdę, jak wiele państw UE, odwraca się od tradycyjnych partii.

Aktualizacja: 10.06.2019 20:10 Publikacja: 10.06.2019 18:33

Belgowie też rozczarowani elitami politycznymi

Foto: Adobe Stock

Jedynym krajem UE, gdzie wybory do Parlamentu Europejskiego odbyły się równocześnie z wyborami krajowymi, i jeszcze do tego regionalnymi, była Belgia. W ich wyniku, jak zawsze w tym podzielonym językowo kraju, scena polityczna jest rozdrobniona. Ale tym razem doszedł nowy element: sukces partii radykalnych.

W niderlandzkojęzycznej Flandrii skrajna prawica z Vlaams Belang wzrosła z 6 do prawie 19 proc. A we francuskojęzycznej Walonii komunistyczna Belgijska Partia Robotnicza (PTB-PVA) z 7 do 13 proc. W parlamencie federalnym te dwie skrajne siły, z którymi właściwie nikt nie chce wchodzić w koalicję, będą miały jedną piątą mandatów. To sprawi, że tworzenie rządu może być jeszcze trudniejsze niż zwykle. Już pojawiają się pytania, czy dotychczasowy belgijski i światowy rekord 541 dni bez rządu nie zostanie pobity.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”
Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Polityka
Śmierć Charliego Kirka to dzwonek ostrzegawczy dla Ameryki
Polityka
Co usłyszy szef chińskiego MSZ? Xi ma przekonać Łukaszenkę, by przestał nękać Polskę
Reklama
Reklama