Putin czeka na błąd Zełenskiego. Powtórka z Gruzji?

Białoruś w każdej chwili może zostać anektowana przez Rosję – obawiają się przywódcy UE. I chcą temu zapobiec.

Aktualizacja: 01.06.2021 06:07 Publikacja: 31.05.2021 18:45

Akt piractwa lotniczego w Mińsku Władimir Putin może wykorzystać do realizacji planu wchłonięcia Bia

Akt piractwa lotniczego w Mińsku Władimir Putin może wykorzystać do realizacji planu wchłonięcia Białorusi

Foto: AFP

Po porwaniu 23 maja samolotu Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie, nadeszła godzina prawdy dla naszego wschodniego sąsiada. Moment jest tak ważny, że przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel chciał, aby na zaplanowanym przez przypadek na następny dzień (24 maja) szczycie UE szefowie rządów krajów „27" otwarcie ocenili sytuację. Rozmowy zostały utajnione do tego stopnia, że przywódcy nie tylko nie mogli wprowadzić na salę obrad swoich współpracowników, ale zakazano im nawet wniesienia telefonów komórkowych.

Błąd Zełenskiego

Hiszpański dziennik „El País" odtworzył jednak przebieg spotkania. Zaczęło się od przedstawienia analizy sytuacji przez przedstawiciela ds. zagranicznych UE Josepa Borrella. Hiszpan uznał, że Putin, jeśli nie sprowokował celowo przejęcia maszyny Ryanaira, to przynajmniej będzie chciał to wykorzystać, aby przyspieszyć plan wchłonięcia Białorusi, poddania kraju całkowitej kontroli Moskwy. Ta deklaracja spotkała się z aprobatą zgromadzonych. Jeden z przywódców uznał, iż wystarczy teraz, aby Putin ruszył palcem, a reżim Łukaszenki zostanie dobity.

– Nie możemy wykluczyć, że akt piractwa lotniczego jest środkiem, jaki użyła Rosja, aby przejąć kontrolę nad Białorusią – oświadczył szef innego kraju UE.

Według „El País" w przeciwieństwie do innych debat tym razem najbardziej alarmistyczne oceny Rosji nie wychodziły tylko od przywódców krajów najbardziej przez nią zagrożonych. Zdaniem uczestników szczytu plan aneksji, który formalnie przyjąłby formę federacji, nie zakończyłby się zresztą na Białorusi, ale najpewniej objął także pozostającą dziś pod kontrolą Moskwy część wschodniej Ukrainy – Donbas.

Ale i na tym nie koniec. Źródła „Rzeczpospolitej" w NATO przyznają: „Putin czeka tylko na błąd Zełenskiego. Jeśli go popełni, Kreml przystąpi do kontrofensywy. Tak jak to zrobił w Gruzji, gdy [w 2008 r. – red.] dał się sprowokować Saakaszkwili".

Zdaniem źródeł „El País" Putin był zaskoczony szybkością i stanowczością reakcji Brukseli na porwanie samolotu. Już tego samego wieczoru Michel podjął konsultacje ze stolicami krajów UE. Na drugi dzień przedstawił na szczycie Unii dwie wersje sankcji: łagodną i twardą. Po krótkiej debacie została jednomyślnie przyjęta ta druga – Białoruś odcięto od ruchu lotniczego, a Komisja Europejska podjęła prace nad dalej idącymi restrykcjami mogącymi objąć główne źródła dewiz dla reżimu w Mińsku: eksport produktów naftowych i nawozów potasowych. Tak silna reakcja Unii co prawda pchnęła jeszcze bardziej Białoruś w objęcia Moskwy, jednak zdaniem źródeł hiszpańskiej gazety zjednoczona Europa wyboru nie miała, jeśli chciała uchronić dalsze funkcjonowanie międzynarodowego ruchu lotniczego.

Alternatywa dla Rosji

Teraz ten pokaz siły i determinacji Bruksela chce jednak wykorzystać dla przeprowadzenia „kontrofensywy" wobec Moskwy. Już w czerwcu Unia ma postawić Kreml przed wyborem: albo porozumienie i rozwój współpracy pod warunkiem utrzymania terytorialnego status quo w Europie Wschodniej, albo twarde sankcje już nie tylko wobec Białorusi, ale i samej Rosji.

Zdaniem Borrella ta oferta może okazać się dla Moskwy kusząca, bo rosyjski reżim przechodzi trudne chwile. Szef unijnej dyplomacji powiedział na szczycie: „Putin zaproponował Rosjanom kontrakt socjalny, w którym oferował większy dobrobyt za więcej autorytaryzmu. Ten układ załamał się i dziś jest więcej autorytaryzmu za większą biedę".

Jeden z przywódców UE wskazał, że Kreml po raz pierwszy nie jest w stanie kontrolować ruchu opozycyjnego uruchomionego przez Aleksieja Nawalnego. Inny podkreślił, że Putin będzie z tym większą siłą szukał sposobów na odwrócenie uwagi społeczeństwa od codziennych problemów poprzez zewnętrzne podboje. O ile w pierwszej dekadzie swoich rządów rosyjski prezydent zdołał podwoić realny dochód społeczeństwa, o tyle w kolejnej nie zapobiegł jego stagnacji. Wszystko przez oparcie gospodarki na eksporcie ropy i gazu, brak reform i innowacji.

Planowi zachęt dla Rosji będzie też towarzyszyła propozycja pomocy dla Białorusi opiewająca na 3 mld euro.

Putin chciał już w 2020 r. doprowadzić do wchłonięcia Białorusi. Aby temu zapobiec, Łukaszenko szukał wtedy bliższej współpracy z Unią. Protesty po sfałszowanych wyborach w sierpniu 2020 r. i ich brutalne stłumienie przez białoruskie władze położyły kres możliwości porozumienia Mińska z Brukselą.

Po porwaniu 23 maja samolotu Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie, nadeszła godzina prawdy dla naszego wschodniego sąsiada. Moment jest tak ważny, że przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel chciał, aby na zaplanowanym przez przypadek na następny dzień (24 maja) szczycie UE szefowie rządów krajów „27" otwarcie ocenili sytuację. Rozmowy zostały utajnione do tego stopnia, że przywódcy nie tylko nie mogli wprowadzić na salę obrad swoich współpracowników, ale zakazano im nawet wniesienia telefonów komórkowych.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Europoseł PiS mówi, że "to jest już inna UE". Czy Polska powinna ją opuścić?
Polityka
Sondaż: Nowy lider rankingu zaufania. Rośnie nieufność wobec Szymona Hołowni
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Polska może wyjść z procedury z art. 7 jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego