Do burzliwej dyskusji doszło podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. W jej trakcie Rosja zawetowała rezolucję potępiającą śmiertelny atak z użyciem sarinu w Syrii. W rezolucji miało się też znaleźć wezwanie syryjskiego reżimu do współpracy w ramach międzynarodowego śledztwa.

Komentując decyzję Rosji ambasador Wielkiej Brytanii przy ONZ Matthew Rycroft oskarżył Moskwę o "wspieranie barbarzyńskiego, morderczego zbrodniarza". Przedstawiciel Rosji odpowiedział bardzo niedyplomatycznie.

- Przestraszyliście się, nie możecie spać, że będziemy współpracować ze Stanami Zjednoczonymi. Boicie się tego! Robicie wszystko, by ta współpraca została storpedowana. Patrz na mnie! Nie odwracaj wzroku! Dlaczego odwracasz wzrok? Właśnie dlatego nic dzisiaj nie powiedziałeś o politycznym procesie – mówił zastępca rosyjskiego ambasadora przy ONZ Władimir Safronkow. - Obsługujecie interesy uzbrojonych ugrupowań, a później niektórzy z nich wycinają chrześcijan i inne mniejszości na Bliskim Wschodzie – oskarżał Brytyjczyków rosyjski dyplomata.

W sprawie ostrej wymian zdań w ONZ głos zabrał Kreml. - Często tematy dyskusji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ dotyczą istoty i przyszłości stosunków międzynarodowych. Przejawy bycia miękkim w przyszłości mogą mieć tragiczne konsekwencje – oświadczył rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow.

Safronkow jest zastępcą pełniącego obowiązki przedstawiciela Rosji przy ONZ Piotra Ilicziowa. Ten ostatni zastąpił Witalija Czurkina. Czurkin pełnił tę funkcję przez 11 lat, aż do śmierci w lutym tego roku.