Kurski zostaje. TVP pod coraz większym ostrzałem

Mimo nacisków prezes PiS Jarosław Kaczyński nie zdecydował o odwołaniu prezesa TVP. Ale możliwe są inne zmiany w mediach publicznych.

Aktualizacja: 18.01.2019 05:10 Publikacja: 16.01.2019 17:39

Kurski zostaje. TVP pod coraz większym ostrzałem

Foto: Fotorzepa, Wojciech Nieśpiałowski

Telewizja Polska oraz redakcja „Wiadomości" są jednym z ważniejszych tematów bieżących dyskusji polityków i dziennikarzy. Z ostrą krytyką spotkało się poniedziałkowe wydanie „Wiadomości". Szczególnie materiał, w którym przypomniano ostre wypowiedzi polityków PO pod adresem PiS. Nie spodobał się on nie tylko w kręgach opozycji, krytyka popłynęła też z wnętrza partii rządzącej. Część polityków wzywa do odwołania prezesa TVP Jacka Kurskiego, o czym informowała też „Rz".

O konieczności odwołania Jacka Kurskiego cały czas mówi sejmowa opozycja. W środę rano na konferencji prasowej w Sejmie lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powtórzył swój apel do prezesa PiS. Ale ten na razie pozostaje nieugięty.

Wniosek o odwołanie Kurskiego złożył Grzegorz Podżorny, członek Rady Mediów Narodowych rekomendowany przez Kukiz'15. W piśmie można przeczytać o „negatywnej roli telewizji publicznej" i podsycaniu agresji w debacie publicznej. Podżorny apeluje o rozpatrzenie wniosku na najbliższym posiedzeniu Rady.

– Popieram ten wniosek – mówi „Rz" Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych. – Dla TVP i społeczeństwa każdy kolejny dzień kierownictwa Jacka Kurskiego to strata – tłumaczy i dodaje, że TVP została przekształcona w „narzędzie ordynarnej propagandy".

Wniosek Podżornego nie ma raczej szans. Ale – jak twierdzą nasze źródła w TVP – atmosfera w telewizji jest napięta.

– Niby wszyscy udają, że wszystko jest w porządku. Mówią o konieczności solidarności m.in. z Krzysztofem Ziemcem i Danutą Holecką, ale wyczuwalne jest oczekiwanie na jakieś zmiany – mówi nam jeden z pracowników telewizyjnej centrali.

– Dymisja Kurskiego nie wchodzi w grę. Ale możliwe są inne decyzje personalne w ramach telewizji – twierdzi z kolei nasz rozmówca z PiS, który dobrze zna sytuację zarówno w partii, jak i w mediach publicznych. – Pewnym wyjściem mogłoby być na przykład odwołanie szefa TAI Jarosława Olechowskiego, który po publikacji materiału w „Wiadomościach" publicznie bronił go na Twitterze – mówi i dodaje, że atmosferę wokół głównego programu informacyjnego publicznego nadawcy mogłoby też naprawić przynajmniej zawieszenie wydawcy poniedziałkowego wydania. – Na to się jednak nie zanosi, bo z tego co wiem, z Woronicza poszedł sygnał, że żadnych konsekwencji nie będzie – konkluduje.

PiS dał jednak Jackowi Kurskiemu do zrozumienia, że nie wszystko jest w porządku. W środę Sejm miał zająć się projektem ustawy, który zapewniłby mediom publicznym ponad miliard złotych rekompensaty. Niespodziewanie jednak w środę rano okazało się, że projekt „spadł" z porządku obrad. Politycy opozycji natychmiast uznali, że PiS „wstydzi się" poniedziałkowego materiału w „Wiadomościach", a zrzucenie projektu jest tego następstwem.

W środę pojawił się też pomysł – rzucony na Twitterze przez Ryszarda Petru – całkowitego bojkotu mediów publicznych ze strony polityków opozycji.

Dyskusja o bojkocie pojawiała się wśród polityków opozycji już wcześniej. Teraz wraca, ale jak wynika z naszych rozmów, by do tego doszło, musiałyby uczestniczyć w tym wszystkie partie i siły polityczne, w tym Kukiz'15. To jest jednak mało prawdopodobne.

Nasi rozmówcy z opozycji spodziewają się, że temat sytuacji w TVP wróci po pogrzebie Pawła Adamowicza. – „Wiadomości" będą teraz na cenzurowanym jeszcze mocniej niż wcześniej – mówi nasz rozmówca w PiS. – Najbliższe dni to swego rodzaju próba.

Telewizja Polska oraz redakcja „Wiadomości" są jednym z ważniejszych tematów bieżących dyskusji polityków i dziennikarzy. Z ostrą krytyką spotkało się poniedziałkowe wydanie „Wiadomości". Szczególnie materiał, w którym przypomniano ostre wypowiedzi polityków PO pod adresem PiS. Nie spodobał się on nie tylko w kręgach opozycji, krytyka popłynęła też z wnętrza partii rządzącej. Część polityków wzywa do odwołania prezesa TVP Jacka Kurskiego, o czym informowała też „Rz".

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Wybory do PE: Zmiany na listach PiS. Patryk Jaki wystartuje ze Śląska?
Polityka
Fogiel: Nowa władza łamanie prawo. W PiS nigdy nie było pobłażania
Polityka
Jan Strzeżek: Wybory na prezydenta Warszawy już się rozstrzygnęły
Polityka
Dlaczego ABW zasłoniło kamery monitoringu w domach Ziobry? Siemoniak wyjaśnia
Polityka
Adrian Zandberg o Szymonie Hołowni: Przekonał się na czym polega "efekt Streisand"