Reklama

Hollywoodzki wyjazd Putina do Syrii. Rosja ujawnia szczegóły

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu opowiedział o operacji specjalnej związanej z zeszłoroczną wizytą prezydenta w Damaszku.

Aktualizacja: 08.01.2021 19:19 Publikacja: 08.01.2021 13:15

Prezydent Rosji Władimir Putin

Prezydent Rosji Władimir Putin

Foto: AFP

Temat wizyty Władimira Putina w Syrii tak mocno rozgrzał rosyjskie media, że można odnieść wrażenie, iż rosyjski prezydent dopiero stamtąd wrócił. A chodzi o wyjazd Putina do Damaszku 7 stycznia 2020 roku, szczegóły z którego zdradzono w filmie dokumentalnym „Bez prawa do błędów. Bożonarodzeniowa wizyta w Damaszku".

Dokument wyemitowała rządowa stacja Rossija 1 w prawosławne Boże Narodzenie 7 stycznia. - Gdyby ujawnić wszystkie szczegóły i nagrać film, byłby dobry materiał do podręcznika dotyczącego tego typu pracy wszystkich służb specjalnych. Z drugiej zaś strony to byłby taki dreszczowiec, lepszy od hollywoodzkiego i każdego innego - oznajmił jeden z bohaterów dokumentu Siergiej Szojgu, minister obrony Rosji. – Została przeprowadzona totalna analiza wszystkich zagrożeń. Musieliśmy zrobić bardzo wiele i nie przyciągnąć uwagi wszystkich – mówił.

Tajemniczy pasażer

Szef sztabu generalnego Rosji Walerij Gierasimow powiedział z kolei w materiale Rossija 1, że nikt, oprócz najbardziej zaufanych ludzi prezydenta, nie wiedział o operacji związanej z wyjazdem Putina do Damaszku. Zdradził też, że w Moskwie celowo pojawiła się plotka o tym, że do Syrii jakoby leci minister obrony Szojgu. – W konsekwencji samolot z prezydentem wylądował w syryjskiej stolicy, a  tylko kilku oficerów wiedziało, kto był na pokładzie – opowiada.

Wśród bohaterów filmu dokumentalnego pojawia się też szef rosyjskiego GRU (wywiad wojskowy) Igor Kostiukow, który opowiedział, że sytuacja w Syrii „miała tendencje ku poprawie", ale „wciąż była niepokojąca". – Nie mieliśmy prawa do błędu, nawet do najmniejszej pomyłki. Było bardzo wąskie grono ludzi, zaangażowanych w operację, które znało szczegóły – mówił. – To Wschód. Ludzi tam chcą jak najszybciej przekazać informacje sąsiadom. Dowolna informacja już w ciągu 10 minut jest znana połowie Syrii. Zwłaszcza, że rozmawiają przez komórkę itd. Odetchnęliśmy, gdy samolot z prezydentem leciał już w kierunku Stambułu. Gdy opuścił strefę obrony przeciwlotniczej – dodał.

„Putin budowniczy"

Prezydent Rosji również podzielił się swoimi wspomnieniami z zeszłorocznej wizyty. Zdradził, że syryjski przywódca Baszar al-Asad wiedział o tym, kto tak naprawdę do niego leci. Ale miał trzymać to w tajemnicy, aż do momentu spotkania w Damaszku. Opowiadał jak w syryjskiej stolicy był witamy „po przyjacielsku". – W centrum Damaszku były ograniczenia, gdzieniegdzie zachowały się punkty kontrolne, przynajmniej na naszej drodze. Na ulicach było wiele ludzi, był duży ruch, dzialały sklepy, restauracje, kawiarnie, to wszystko było widać. W historycznym centrum też wiele ludzi. Odnotowałem od razu, że życie się odbudowuje – wspominał rosyjski prezydent.

Reklama
Reklama

Co ciekawe, temat zeszłorocznej wizyty rosyjskiego prezydenta rozgrzał lokalne media następnego dnia po wydarzeniach w USA, których Putin nie komentował. Rosyjskie media relacjonując „powstanie Amerykanów przeciwko reżimowi" (pod takim tytułem okazał się artykuł w rządowej agencji Ria Nowosti) postanowiły przy okazji przypomnieć o „sukcesach na arenie międzynarodowej" rosyjskiego przywódcy.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama