Reklama

"Spiderman" wzywa do pokoju w Hongkongu

Francuz Alain Robert, nazywany "Spidermanem" i znany z tego, że bez jakichkolwiek zabezpieczeń wspina się na najwyższe budynki świata, w piątek rozwinął w Hongkongu na tamtejszym drapaczu chmur baner z wyraźnym apelem o spokój w mieście, wstrząsanym od ponad dwóch miesięcy społecznymi protestami.

Aktualizacja: 16.08.2019 10:04 Publikacja: 16.08.2019 09:10

"Spiderman" wzywa do pokoju w Hongkongu

Foto: AFP

arb

57-letni Robert rozwinął banner, na którym widać uścisk dłoni, a także flagi Hongkongu i Chin.

Hongkongiem od ponad dwóch miesięcy wstrząsają protesty społeczne, które rozpoczęły się jako forma sprzeciwu wobec, zawieszonym już, przepisom o ekstradycji, które pozwalały na sądzenie mieszkańców Hongkongu przed sądami w Chinach (te ostatnie są podporządkowane Komunistycznej Partii Chin). Tymczasem, na podstawie formuły "jeden kraj, dwa systemy", na bazie której Wielka Brytania w 1997 roku przekazała Hongkong Chinom, mieszkańcy Hongkongu mieli mieć zagwarantowane swobody, które nie są udziałem mieszkańców pozostałej części Chin - m.in. dostęp do niezależnego sądownictwa.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Nigel Farage podbiera kolejnego polityka Partii Konserwatywnej. To była wiceminister
Polityka
Przemysław Wipler: Słowa Donalda Trumpa nie były słuszne. Wiemy, czemu rosyjskie drony pojawiły się w Polsce
Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”
Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Reklama
Reklama