Rosja: Putin zapowiada "debiut" nowej broni

Władimir Putin w wystąpieniu przed członkami Zgromadzenia Federalnego (parlamentu) Rosji oświadczył, że pierwszy okręt podwodny o napędzie atomowym wyposażony w bezzałogowe okręty podwodne Posejdon wypłynie w morze wiosną 2019 roku.

Aktualizacja: 20.02.2019 14:49 Publikacja: 20.02.2019 14:37

Rosja: Putin zapowiada "debiut" nowej broni

Foto: AFP

Putin dodał, że "Posejdon", okręt posiadający nieograniczony zasięg, przeszedł pomyślnie wszystkie testy.

- W związku z tym mam jedną ważną uwagę. Dotychczas nic o tym nie mówiono, ale dziś można już to powiedzieć. Wiosną tego roku pierwszy okręt podwody z napędem atomowym wyposażony w ten bezzałogowy okręt podwodny będzie gotów. Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem - powiedział prezydent Rosji.

Źródło w przemyśle zbrojeniowym poinformowało wcześniej TASS, że "Posejdony" mają trafić do marynarki wojennej Rosji w ramach programu zbrojeń realizowanego w latach 2018-2027.

"Posejdony" mają być częścią wyposażenia nowej generacji okrętów podwodnych budowanych w stoczni w Siewierodwińsku.

Obecnie w stoczni tej budowane są co najmniej dwa nowe okręty podwodne.

Inne źródło poinformowało TASS, że "Posejdony" mają mieć nielimitowany zasięg. Okręty będą osiągać prędkość 200 km na godzinę.

Putin dodał, że "Posejdon", okręt posiadający nieograniczony zasięg, przeszedł pomyślnie wszystkie testy.

- W związku z tym mam jedną ważną uwagę. Dotychczas nic o tym nie mówiono, ale dziś można już to powiedzieć. Wiosną tego roku pierwszy okręt podwody z napędem atomowym wyposażony w ten bezzałogowy okręt podwodny będzie gotów. Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem - powiedział prezydent Rosji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach
Polityka
Świat zapomniał o Białorusi. Co na to przeciwnicy dyktatora?
Polityka
Wybory do PE. Czy eurosceptycy zatrzymają integrację?