Hofman skomentował w ten sposób obietnice socjalne przedstawione przez PiS w czasie sobotniej konwencji wyborczej. Jarosław Kaczyński zapowiedział w jej trakcie m.in. wypłatę świadczenia 500plus na pierwsze dziecko, wypłatę trzynastej emerytury, odtworzenie zlikwidowanych połączeń PKS i zwolnienie osób poniżej 26. roku życia z podatku dochodowego od osób fizycznych.

- PSL, wchodząc do koalicji (Europejskiej), utrudnił sobie oddziaływanie na swoich wyborców, a Jarosław Kaczyński, dając duże strumienie pieniędzy - przede wszystkim w biedniejszych obszarach wiejskich będzie to robić większe wrażenie, pokazał: "No to ja wam te 2 procent zabiorę" - w ten sposób Hofman wyjaśnił zasadność przedstawienia takich obietnic przez PiS przed wyborami do PE.

Hofman przypomniał też, że kiedyś wybory do PE na podobnych obietnicach wygrał Donald Tusk "takim hasłem, że 'zbudujemy w Polsce drugą Irlandię, żeby się żyło i pracowało jak w Unii Europejskiej, jak w Europie'". - A Jarosław Kaczyński dzisiaj mówi: "To była taka obietnica, za którą nic nie szło, to ja mówię konkretnie: będziemy zarabiać i mieć tyle pieniędzy jak w Europie". To dodaje zresztą Mateusz Morawiecki - i dodaje jeszcze jedno: dla wszystkich. Bo co znaczy "500+ od pierwszego dziecka"? Wszyscy. Po prostu każdy, kto spełnia kryterium posiadania dziecka. To jest Europa. Idziemy do Europy z zarobkami - wyjaśniał Hofman.

Z kolei Koalicja Europejska, zdaniem Hofmana, "ma taki pomysł, że my będziemy działać tym słynnym polexitem, straszyć nim". - I oczywiście to w ogóle nie zadziała, jeśli nie włączy się do tego elita Unii Europejskiej - dodał. Jak sprecyzował "muszą być to nazwiska kojarzone z Unią Europejska, z tej samej rodziny politycznej, która będzie mówić, że jak PiS wygra wybory, to będziecie jak Wielka Brytania, drudzy w kolejce". I zdaniem Hofmana takie deklaracje ze strony czołowych polityków europejskich usłyszymy.