Dwudniowa konferencja w Warszawie rozpocznie się w środę i będzie współorganizowana przez USA - podkreśla "Haaretz".

Dziennik pisze, że na konferencję zostało zaproszonych 80 krajów, a sama konferencja postrzegana jest jako wydarzenie, które ma na celu doprowadzenie do izolacji Iranu. Teheran do Warszawy nie został zaproszony.

Czytaj także: Szczyt w Warszawie: To nie musiała być antyirańska konferencja

Liban przestrzega zasady niewłączania się w konflikty regionalne, ale Iran ma duże wpływy w tym kraju poprzez grupę przedstawicieli Hezbollahu, którzy wraz z sojusznikami mają większość w parlamencie.

Dziennik zauważa, że Liban jest technicznie w stanie wojny z Izraelem i jego urzędnicy unikają udziału w konferencjach, w których obecni są Izraelczycy.

Tym samym Liban dołączył do Autonomii Palestyńskiej, która mimo zaproszenia odmówiła udziału w warszawskiej konferencji. Decyzja Autonomii ma związek z zasadą nieangażowania się w wydarzenia, w których bierze udział administracja Donalda Trumpa. To pokłosie przeniesienia przez USA swojej ambasady  z Tel Awiwu do Jerozolimy oraz obcięcia przez Waszyngton pomocy dla Autonomii i ponad pół miliarda dolarów.