Reklama
Rozwiń
Reklama

Prawo autorskie: Korespondent AFP apeluje o przyjęcie dyrektywy

"Nie chcemy, aby świat trwał pogrążony w fałszywych świadectwach, sfabrykowanych wiadomościach i kampaniach dezinformacji i degradacji, którym jedynie prasa może się przeciwstawić" - pisze nagradzany korespondent zagraniczny agencji AFP na Bliskim Wschodzie Sammy Ketz

Publikacja: 14.02.2019 11:49

Prawo autorskie: Korespondent AFP apeluje o przyjęcie dyrektywy

Foto: 123RF

Korespondent agencji AFP uważa, że powinny zostać wprowadzone artykuł 11 i 13 unijnej o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym. Przyjęcie zapisów sprawiłoby, że wielkie internetowe firmy będą uczciwie płacić  ludziom kultury za wykorzystywanie ich twórczości.

Wejście w życie nowego prawa ma sprawić, że takie platformy jak YouTube i Facebook musiałyby uzyskać licencje (umowy) od przedstawicieli artystów lub twórców treści. Nowe przepisy nie narzucałyby niczego społeczeństwu, tylko platformom internetowym.  Zmienione prawo będzie miało zastosowanie wyłącznie do platform internetowych, których głównym celem jest rozpowszechnianie kreatywnych treści. 

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Polityka
„To byłoby gorsze niż Ukraina w strefie rosyjskiej”. Gen. Koziej o broni atomowej
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Polityka
Zełenski planuje rozmowę z Trumpem. Chodzi o „wrażliwe punkty” jego planu pokojowego
Polityka
Emmanuel Macron zapewnia: Nie będę wysyłał młodych Francuzów na Ukrainę
Polityka
Czy to kolejny prezydent Francji? Sondaż: Wygrywa niezależnie od rywala
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Polityka
Skandaliczny plan dla Ukrainy. Co naprawdę oznaczają propozycje USA
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama