W porannej rozmowie w RMF FM poseł PiS Tadeusz Cymański wspominał zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. - Przez pewien okres byliśmy w jednej partii, w SKL-u. (...). Był bardzo ciekawym rozmówcą, bardzo mi imponowało jego oczytanie, dużo czytał. (...) Chociaż był liberałem, miał liberalne bardziej poglądy. Z sympatią wspominam te czasy - powiedział Cymański.
Poseł PiS został także zapytany o to, czy po śmierci Pawła Adamowicza zmieni się styl polskiej polityki. - Serce nie mówi, serce bardziej chce. Ale rozum chłodny i krytyczny mówi: no nie, nie czarujmy się, to będzie bardzo trudne. Liczyłbym na zbicie tej temperatury - podkreślił.
Tadeusz Cymański odniósł się również do tego, czy Jacek Kurski powinien pozostać na stanowisku prezesa Telewizji Polskiej. - Na szczęście od mnie nie zależy taka decyzja - powiedział. - Pan, panie redaktorze żąda ode mnie radykalnej odpowiedzi, czy ja bym odwołał, czy nie odwołał. Nie odpowiem na takie pytanie - dodał.
Poseł PiS w rozmowie z RMF FM skomentował także materiał TVP, który spotkał się z ostrą krytyką. - Mam nadzieję, że te rzeczy ulęgną poprawie i że będzie lepsza jakość - powiedział i stwierdził, że organem, który powinien interweniować w takich sprawach jest Rada Mediów Narodowych. - Krytyczne głosy do nas docierają i nie będę udawał Greka czy głupka - zaznaczył Cymański.