W rejon Morza Północnego skierowano myśliwiec RAF typu Typhoon i towarzyszącą mu latającą cysternę, a także francuski myśliwiec wraz z latającą cysterną.
Brytyjski resort obrony podał, że myśliwce poderwano ze względu na pojawienie się dwóch rosyjskich bombowców dalekiego zasięgu Tu-160 w tym rejonie, które "nie odpowiadały na wezwania kontrolerów lotów stwarzając zagrożenie dla innych samolotów".
Po ok. 30 minutach francuski i brytyjski myśliwiec rozpoczęły powrót do bazy.
Sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Gavin Williamson powiedział, że "bombowce rosyjskie sondujące brytyjską przestrzeń powietrzną są kolejnym przypomnieniem jak duże wyzwanie militarne stanowi dziś Rosja".
- Nie zawahamy się nadal bronić naszego nieba przed aktami agresji. Po raz kolejny szybka reakcja RAF pokazała jak aktywne są nasze Siły Zbrojne w obronie Wielkiej Brytanii - dodał.