Pytany o szeroko komentowane w polskich mediach zdjęcie, na którym prezydenci podpisują deklarację po spotkaniu przy biurku prezydenta Donalda Trumpa, przy którym prezydent Duda stoi, a prezydent Trump siedzi za biurkiem, Szczerski stwierdził, iż "jeśli opozycja i część mediów z całej wizyty zrozumiały tylko jedno zdjęcie to znaczy, że pozostają (oni) na poziomie obrazka".

Szczerski dodał, że "istotą jest treść rozmów" między prezydentami. Dodał, że wizyta była sukcesem prezydenta Dudy, który pojechał na nią wprost ze szczytu Trójmorza i prezentował w Białym Domu przesłanie państw regionu Trójmorza, co "pokazuje jak silną ma pozycje Polska na arenie międzynarodowej i jak może jednoczyć nasz region".

Prezydencki minister apelował też, aby politycy w Polsce "przez swary wewnętrzne" nie doprowadzili do sytuacji, w której "Polska stała się mniej bezpieczna". Zdaniem Szczerskiego istnieje bowiem obecnie "szansa na dokonanie geopolitycznego przełomu poprzez zainstalowanie w Polsce dużej bazy wojskowej (USA)". - Jeśli to zepsujemy to nikt nam tego nie wybaczy. Nas nie będzie, a będą mówić o tym, że swary w Polsce spowodowały, iż Polska stała się mniej bezpieczna - dodał.

Szczerski zapewnił też, że wydatek rzędu 2 miliardów dolarów, jaki ma się wiązać z otwarciem tej bazy, to nie będzie "zapłata Amerykanom za wojsko".

- My chcemy zainwestować w budowę bazy wojskowej w Polsce, do której mogą po decyzji USA zjechać amerykańskie wojska. To są nasze pieniądze wydane na nasze bezpieczeństwo w Polsce - tłumaczył.