Zdaniem Billingslea korupcyjne zachowania prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro i jego najbliższych współpracowników, "wepchnęło w nędzę miliony" Wenezuelczyków. Tymczasem władze borykającej się od miesięcy z głębokim kryzysem gospodarczym Wenezueli twierdzą, że to sankcje nałożone na kraj (za łamanie przez reżim Maduro praw człowieka i zasad demokracji) doprowadziły do braków żywności na wenezuelskim rynku.
Billingslea przedstawia całą sprawę zupełnie inaczej. Jego zdaniem Maduro jest winny "drapieżnej korupcji". Podsekretarz w Departamencie Skarbu twierdzi też, że Maduro stoi na czele "kleptokracji".
Wysoki rangą urzędnik Departamentu Skarbu wypowiadał się na nieformalnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ zorganizowanym przez ambasador USA przy ONZ, Nikki Haley.
- Coś jest bardzo nie tak, kiedy obywatele bogatego w ropę kraju, muszą wyjeżdżać, by żebrać na kolumbijskich ulicach, aby wykarmić dzieci - mówiła Haley w czasie spotkania nawiązując do gigantycznej skali emigracji z Wenezueli (od 2014 roku kraj miało opuścić 2,3 mln osób).
- Tym czymś (co jest nie tak - red.), jest korupcja reżimu Maduro - dodała Haley.