Aleksander Kwaśniewski do Andrzeja Dudy: Pana słowa są niebezpieczne

Aleksander Kwaśniewski jest poruszony słowami prezydenta Andrzeja Dudy, który stwierdził wczoraj, że Unia Europejska jest "wyimaginowana wspólnotą". "Polska, w tym jej Prezydent, nie powinni wpisywać się w ten niepokojący nurt działań" - uważa były prezydent.

Aktualizacja: 13.09.2018 06:26 Publikacja: 12.09.2018 19:36

Aleksander Kwaśniewski do Andrzeja Dudy: Pana słowa są niebezpieczne

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

- Kiedy nasze sprawy zostaną rozwiązane, będziemy się zajmowali sprawami europejskimi, a na razie niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawiać Polskę - mówił w Leżajsku na Podkarpaciu prezydent Andrzej Duda.

Duda podczas spotkania z mieszkańcami Leżajska podkreślał, że Polacy "mają prawo do tego, by się sami rządzić i decydować o tym, jaki Polska ma mieć kształt, i decydować o tym, w jaki sposób będziemy naprawiali instytucje w Polsce zbutwiałe cały czas i cały czas gryzione jeszcze starymi systemowymi rozwiązaniami".

Prezydent wyraził też nadzieję, iż na zakończenie kadencji obecnego parlamentu, a także kadencji prezydenta Polacy będą mieć przekonanie, iż rządzący myślą o obywatelach, a nie "wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika".

W odpowiedzi na te słowa list otwarty przekazał były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

"Zwracam się do Pana Prezydenta głęboko poruszony i zaniepokojony słowami wypowiedzianymi przez Pana Prezydenta w Leżajsku o Unii Europejskiej, jako „wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika”. To stwierdzenia nieprawdziwe i niebezpieczne" - uważa Kwaśniewski.

"Unia Europejska to nie „wyimaginowana”, ale jak najbardziej realna wspólnota, która przez 60 lat zapewniała pokój naszemu kontynentowi" - pisze były prezydent.

"Działanie na szkodę europejskiej wspólnoty jest nieodpowiedzialne. Także w świetle globalnych niepewności i napięć. Świat podlega procesom redefinicji. Powstają nowe centra rozwoju i kształtowania polityki, w których Polska – wyrzucona poza nawias europejskiej wspólnoty – będzie mało znaczącym pionkiem" - czytamy dalej.

"Nie ma zatem politycznej i społecznej zgody na antyeuropejski kurs, a żadna partia polityczna ani politycznego, ani moralnego mandatu na jego realizację. Polacy są i powinni pozostać częścią realnej, a nie wyimaginowanej, umacniającej się, europejskiej wspólnoty, z której zarówno wiele czerpiemy, jak i do której wnosimy nasz polski wkład. Wspólnoty, której wartości podzielamy i zobowiązaliśmy się przestrzegać w 2003 r." - kończy Kwaśniewski.

 

Pełna treść listu

LIST OTWARTY
Do Prezydenta RP, Pana Andrzeja Dudy Szanowny Panie Prezydencie, Z wielkim szacunkiem odnoszę się do urzędu Prezydenta RP. Wiem jak odpowiedzialne i trudne jest to stanowisko. Ile problemów zarówno wewnętrznych, jak i w polityce zagranicznej trzeba rozwiązać. Wiem również dobrze, jak niełatwe są relacje z własnym obozem politycznym, opozycją i jak wymagająca wobec głowy państwa jest opinia publiczna. Chciałbym, aby każdy z Prezydentów jak najlepiej służył naszym interesom, cieszył się zaufaniem w kraju i za granicą.

Dlatego dziś zwracam się do Pana Prezydenta głęboko poruszony i zaniepokojony słowami wypowiedzianymi przez Pana Prezydenta w Leżajsku o Unii Europejskiej, jako „wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika”. To stwierdzenia nieprawdziwe i niebezpieczne. Unia Europejska to nie „wyimaginowana”, ale jak najbardziej realna wspólnota, która przez 60 lat zapewniała pokój naszemu kontynentowi. Umożliwiła pojednanie po wojnie zwaśnionych i wrogich narodów. Przyniosła rozwój i dobrobyt zachodniej Europie, uruchamiając pokłady ludzkiej nadziei, inwencji i energii. Przez lata inspirowała, będąc wzorem także dla Polski i jej obywateli. Niestety, z uwagi na realia ustrojowe i geopolityczne, przez dekady, wzorem niedostępnym. Wbrew nawoływaniom wielu ówczesnych eurosceptyków, Wspólnoty Europejskie po 1989 r. nie zatrzasnęły drzwi przed Polską i nowymi demokracjami na wschodzie. Zaprosiły je do swojego grona, otworzyły także i dla Polaków swoje granice, rynki, instytucje. To nieprawda, że niewiele dla nas z tej wspólnoty wynika. Polska ma dzisiaj swobodny dostęp do rynku UE, dokąd kierujemy aż 80 proc. naszego eksportu. Kluczowe znaczenie posiada Unia dla polskich produktów rolnych. 2.5 miliona Polaków pracuje zarobkowo w krajach Unii. Liczba ta rośnie.
Korzystają nie tylko z wyższych zarobków, ale i innych praw socjalnych, jakie gwarantuje legalne, europejskie zatrudnienie. Liczba polskich studentów w krajach UE wynosi już 30 tysięcy. Sprzyja temu uznawanie polskich matur we wszystkich krajach UE i czesne na równi ze studentami miejscowymi. Liczba polskich stypendystów w ramach programu Erazmus przekroczyła już łącznie 200 tysięcy. Poruszamy się bez przeszkód po naszym kontynencie bez wiz i upokarzających kontroli. Polska pozostaje największym beneficjentem unijnych funduszy.
W latach 2007 - 2013 Polska otrzymała kwotę 67 mld euro, na lata 2014 - 2020 przypadnie 82.5 mld euro. Fundusze są przeznaczone na podwyższenie konkurencyjności polskiej gospodarki, wyrównywanie różnic regionalnych
i rozwój infrastruktury. Miasta i wsie biedniejszej polskich wschodniej, w tym Leżajsk, są objęte specjalnymi preferencjami w dostępie do europejskich funduszy. Pańskie słowa są również niebezpieczne. Wejście Polski do Unii Europejskiej w maju 2004 r. było głównym celem także i mojej prezydentury. Spełnieniem aspiracji i starań pokoleń Polaków, aby dołączyć do demokratycznej i jednoczącej się wspólnoty państw europejskich. Kotwicą prawnej, instytucjonalnej i gospodarczej stabilności, której brak nieraz doprowadził nasz kraj do dezintegracji i upadku. Dlatego działanie na szkodę europejskiej wspólnoty jest nieodpowiedzialne. Także w świetle globalnych niepewności i napięć. Świat podlega procesom redefinicji. Powstają nowe centra rozwoju i kształtowania polityki, w których Polska – wyrzucona poza nawias europejskiej wspólnoty – będzie mało znaczącym pionkiem. Dzięki tworzonej z mozołem wspólnocie, dzisiaj Europa jest kontynentem wspólnych wartości, współpracy i rozwoju, a nie narodowych swarów, nienawiści i wojen. Takie negatywne procesy wspiera nasz sąsiad, Rosja, łamiąc wobec Ukrainy i Gruzji podstawowe zasady prawa międzynarodowego i aktywnie wspierając dezintegrację polityczną Europy. Niechęć wobec konkurencyjnej Unii Europejskiej można obserwować zarówno w Waszyngtonie jak i Pekinie. Nie mamy samych przyjaciół integracji także w innych miejscach. Polska, w tym jej Prezydent, nie powinni wpisywać się w ten niepokojący nurt działań. Jeżeli zatem słowa wypowiedziane przez Pana Prezydenta w Leżajsku wynikają z chwilowych emocji – apeluję o rozwagę. Jeśli zaś z głębszej strategii – ostrzegam. To wbrew polskiej racji stanu. Wola wyrażona w referendum 2003 r. niezmiennie obowiązuje. Za wejściem Polski do Unii Europejskiej i ratyfikacją Traktatu Akcesyjnego swój głos oddało ponad 13.5 miliona Polaków. W powiecie leżajskim głosowała za Unią wyraźna większość - 62 proc. mieszkańców. Przeciwko wstąpieniu do UE głosowało 3.9 miliona Polaków, czyli mniej aniżeli połowa Pana wyborców
w 2015 r. Nie ma zatem politycznej i społecznej zgody na antyeuropejski kurs,
a żadna partia polityczna ani politycznego, ani moralnego mandatu na jego realizację. Polacy są i powinni pozostać częścią realnej, a nie wyimaginowanej, umacniającej się, europejskiej wspólnoty, z której zarówno wiele czerpiemy, jak i do której wnosimy nasz polski wkład. Wspólnoty, której wartości podzielamy i zobowiązaliśmy się przestrzegać w 2003 r. Aleksander Kwaśniewski
Prezydent RP w latach 1995-2005

- Kiedy nasze sprawy zostaną rozwiązane, będziemy się zajmowali sprawami europejskimi, a na razie niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawiać Polskę - mówił w Leżajsku na Podkarpaciu prezydent Andrzej Duda.

Duda podczas spotkania z mieszkańcami Leżajska podkreślał, że Polacy "mają prawo do tego, by się sami rządzić i decydować o tym, jaki Polska ma mieć kształt, i decydować o tym, w jaki sposób będziemy naprawiali instytucje w Polsce zbutwiałe cały czas i cały czas gryzione jeszcze starymi systemowymi rozwiązaniami".

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces