Norwegia: Ministrowie odchodzą, bo chcą spędzać czas z rodziną

Premier Norwegii Erna Solberg dokonała zmian w rządzie na stanowiskach ministrów ds. ropy i transportu, po tym jak politycy zajmujący dotychczas te stanowiska zadeklarowali, że chcą spędzać więcej czasu ze swoimi rodzinami - informuje Reuters.

Aktualizacja: 31.08.2018 18:18 Publikacja: 31.08.2018 14:34

Premier Norwegii Erna Solberg (po lewej)

Premier Norwegii Erna Solberg (po lewej)

Foto: AFP

- Sądzę, że wiele osób bagatelizuje to, jak ciężko jest być ministrem, kiedy twoje dzieci nie mieszkają w Oslo - mówiła na konferencji prasowej premier Solberg.

- To główny powód, dla którego niektórzy ministrowie rezygnują, w szczególności mężczyźni - dodała.

Teraz z jej rządu odchodzi Terje Soeviknes, który przez 20 miesięcy pełnił funkcję ministra ds. ropy. Soeviknes po dymisji przeprowadzi się do swojego rodzinnego miasta na zachodnim wybrzeżu Norwegii, gdzie mieszka jego dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa.

- Niektóre rzeczy są ważniejsze niż inne - stwierdził Soeviknes dodając, że podjął dobrą decyzję, bo chce "spędzać więcej czasu z rodziną".

Podobnie swoją dymisję uzasadniał minister transportu i komunikacji Ketil Solvik-Olsen, który stwierdził, że zawiesza swoją karierę polityczną i przeprowadza się na rok do USA, gdzie jego żona będzie pracować w jednym ze szpitali w stanie Alabama.

Reuters odnotowuje, że sierpniowe sondaże wskazują, że po raz pierwszy od roku centrolewicowa opozycja w Norwegii uzyskała większe poparcie niż koalicja tworząca rząd.

- Sądzę, że wiele osób bagatelizuje to, jak ciężko jest być ministrem, kiedy twoje dzieci nie mieszkają w Oslo - mówiła na konferencji prasowej premier Solberg.

- To główny powód, dla którego niektórzy ministrowie rezygnują, w szczególności mężczyźni - dodała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu
Polityka
Parlament Europejski nie uznaje wyboru Putina. Wzywa do uznania wyborów za nielegalne