Giertych radzi Gowinowi: Niech pan idzie do Korwin-Mikkego

"Obliczyłem, że ok. 99.2% obywateli ma mniejsze dochody. Dla tych wszystkich ludzi Pana szczere i pełne bólu wyznanie musiało być niezłym szokiem" - pisze na swoim profilu na Facebooku Roman Giertych w liście otwartym do wicepremiera Jarosława Gowina.

Aktualizacja: 01.03.2018 15:18 Publikacja: 01.03.2018 15:10

Giertych radzi Gowinowi: Niech pan idzie do Korwin-Mikkego

Foto: Fotorzepa, Jakub Kamiński

To reakcja na słowa wicepremiera Gowina, który - komentując wysokość nagród przyznanych przez Beatę Szydło swoim ministrom, a także samej sobie (Szydło przyznała sobie nagrodę w wysokości 65,1 tys. zł za 2017 rok - co ujawnił Krzysztof Brejza z PO).

Minister nauki powiedział rano w Radiu Zet, że "gdy był ministrem sprawiedliwości to czasami nie starczało mu do końca miesiąca". - Sytuacja, w której minister zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się jak dożyć do pierwszego, nie jest zdrowa - powiedział Gowin.

Po pewnym czasie Gowin przeprosił za swoją wypowiedź. "Przepraszam, tych którzy poczuli się dotknięci moją niefortunną wypowiedzią - zwłaszcza tych, którzy zmagają się z prawdziwym niedostatkiem. Moim zamiarem nie było uskarżanie się na własną sytuację, która bez wątpienia jest o wiele lepsza niż milionów Polaków" - napisał wicepremier.

Zdaniem Giertycha w polskiej polityce "nie było piękniejszej katastrofy" od czasu wypowiedzi Włodzimierza Cimoszewicza, który mówiąc o osobach, które ucierpiały w czasie powodzi w 1997 roku stwierdził, że "powinny się ubezpieczyć".

"A nawet te słowa o powodzianach nie były tak pięknie dosadne jak Pana myśl, że przy 17 tysiącach pensji nie można dotrwać do pierwszego" - dodał Giertych.

Następnie Giertych radzi Gowinowi by ten dołączył do Janusza Korwin-Mikkego i został libertarianinem.

"Wtedy będzie Pan mógł otworzyć do końca swoją duszę. I powiedzieć Narodowi, że Pana zdaniem Pan łaskę mu robił, że za tak marne grosze Pan pracował ciężko w tylu rządach. I że Pana zdaniem ciemny lud ma obowiązek dodatkowo finansować (nagrodami) takich jak Pan" - pisze były wicepremier.

"Pozornie moja rada może wydawać się niedorzeczna, ale niech mi Pan uwierzy. Aby się schować gdzieś i przeczekać polityczną burzę musi Pan znaleźć głupszego od siebie i o bardziej oryginalnych poglądach" - dodaje Giertych.

To reakcja na słowa wicepremiera Gowina, który - komentując wysokość nagród przyznanych przez Beatę Szydło swoim ministrom, a także samej sobie (Szydło przyznała sobie nagrodę w wysokości 65,1 tys. zł za 2017 rok - co ujawnił Krzysztof Brejza z PO).

Minister nauki powiedział rano w Radiu Zet, że "gdy był ministrem sprawiedliwości to czasami nie starczało mu do końca miesiąca". - Sytuacja, w której minister zamiast skupiać się na sprawach państwa, zastanawia się jak dożyć do pierwszego, nie jest zdrowa - powiedział Gowin.

Po pewnym czasie Gowin przeprosił za swoją wypowiedź. "Przepraszam, tych którzy poczuli się dotknięci moją niefortunną wypowiedzią - zwłaszcza tych, którzy zmagają się z prawdziwym niedostatkiem. Moim zamiarem nie było uskarżanie się na własną sytuację, która bez wątpienia jest o wiele lepsza niż milionów Polaków" - napisał wicepremier.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nieoficjalnie: Znamy "jedynki" KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Są ministrowie
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Polityka
Listy KO na Śląsku do europarlamentu bez Jerzego Buzka. Za to z europosłem Lewicy
Polityka
Śmiszek: Hyc z rządu do PE? W Brukseli też się ciężko pracuje
Polityka
Szymon Hołownia kontra Julia Przyłębska. "Nie wykonam postanowienia TK"
Polityka
Marta Lempart: Trzecia Droga nie jest demokratycznym ugrupowaniem