"Szacunek" - pisze Lech Wałęsa do młodego posła, który z trybuny sejmowej upomniał się o Muzeum Drugiej Wojny Światowej w Gdańsku. W czasie wystąpienia można było usłyszeć okrzyki "Lech Wałęsa".
"Proszę nie wmawiać, że dzieci są głupie ,sterowane .Dzieci są mądre i pamięć mają doskonałą .Widza co się dzieje w szkołach jak okłamywana jest historia .Oni będą zasiadać w przyszłości w ławach sejmu. Prawda kiedyś zwycięży. BRAWO ,BRAWO I JESZCZE RAZ BRAWO.!!!!!!!!!!!!!" - pisze Wałęsa, komentując wystąpienie.
Następnie dodaje jednak: "Ten spektakl w sejmie na dzień dziecka jest totalną pomyłką. Dzieci nie mają dojrzałej świadomości i wyrobionych poglądów. Toteż można nimi manipulować."
"A skandowanie „precz z komuną” przypomina mi filmy archiwalne, kiedy niemieckie przedszkolaki hajcowały na cześć Hitlera. Tyle samo wiedziały co robią co nasze dzieci dziś w sejmie" - pisze Wałęsa, komentując inne okrzyki, które pojawiły się w czasie Sejmu Dzieci i Młodzieży.
"Wstyd – gdzie jest minister edukacji ta krowa?! Edukować a nie manipulować i nakazywać dzieciom robić rzeczy, o których nie mają pojęcia" - kończy swój wpis były prezydent.