Karczewski zapowiada, że na mocy ustawy, która weszła w życie 23 stycznia (najważniejsze zmiany to likwidacja konkursów na stanowiska w służbie cywilnej i zastąpienie ich nominacjami oraz likwidację przepisów nakazujących, by szef Służby Cywilnej nie był członkiem partii politycznej przez pięć lat przed objęciem tej funkcji - red.), dojdzie do "płynnej zmiany kadr". Polityk PiS dodał, że "przeszacowane" są dane mówiące o tym, że pracę w najbliższym czasie straci ok. 1,5 tys. urzędników. 

- Chodzi o to, że by pozyskać ludzi, którzy mają duże umiejętności, ale nie mają doświadczenia. Trzeba gdzieś zaczynać pracę i dotyczy to też urzędników – mówił o nowych przepisach Karczewski. Marszałek Senatu zapewnił też, że PiS nie zamierza przeprowadzać "skoku na stanowiska" w służbie cywilnej, bo partia "nie ma aż tak dużo członków".