Danina solidarnościowa - wymuszona dodatkowa stawka PIT od bogatych

Dodatkowa stawka PIT dla najlepiej zarabiających – wbrew lansowanej nazwie – z solidarnością wspólnego ma niewiele. To zwyczajnie dodatkowy podatek, nałożony odgórnie na wybraną grupę, której nikt przecież nie pytał, czy czuje się współodpowiedzialna za niepełnosprawnych.

Aktualizacja: 30.10.2018 05:23 Publikacja: 29.10.2018 18:08

Danina solidarnościowa - wymuszona dodatkowa stawka PIT od bogatych

Foto: Adobe Stock

Danina solidarnościowa – tak od początku rząd nazywa dodatkową stawkę podatkową w PIT, którą pierwszy raz najlepiej zarabiający Polacy zapłacą za 2019 r. Cel jest oczywiście szczytny: najbardziej zaradni, którym sprzyja fortuna, „podzielą się" z osobami najbardziej poszkodowanymi przez los. Tylko czy narzucone z góry rozwiązanie można nazywać solidarnością?

Dodatkowa stawka dla dochodów powyżej 1 mln zł dotknie według szacunków ok. 20 tys. Polaków. Eksperci nie mają złudzeń: w tej grupie znajdą się głównie wolne zawody i średnie firmy rodzinne. Nie kryją, że to taka kara za przedsiębiorczość. Oczywiście nikt nie ma wątpliwości, że niepełnosprawnym należy pomagać i pieniądze dla nich muszą się znaleźć w budżecie. Tylko może powinno się ich poszukać też w innych kieszeniach...

Tym 20 tys. ludzi, głównie przedsiębiorcom, trudno będzie wytłumaczyć, dlaczego to oni mają się „solidarnie" zrzucić na niepełnosprawnych, bo płacą PIT. A firmy, które podlegają CIT, nie tylko to ominie, ale jeszcze dostaną bonus w postaci obniżonej 9-proc. stawki. Ta wymuszona solidarność – czy jak mówią doradcy podatkowi: zabijający przedsiębiorczość nadmierny fiskalizm – w najlepszym wypadku może się skończyć ucieczką przed dodatkowym PIT w inne formy biznesowe, a w najgorszym – upadkiem firmy. Warto przypomnieć: kura, która znosi złote jajka, musi być... żywa.

W Monitorze Wolnej Przedsiębiorczości oceniamy gospodarcze działania rządu i pokazujemy bariery utrudniające funkcjonowanie firm. Dla czytelników, którzy na adres monitor@rp.pl napiszą, co ogranicza prowadzenie ich biznesu, mamy dwutygodniowy bezpłatny dostęp do e-wydania „Rzeczpospolitej".

Więcej rp.pl/monitor

Danina solidarnościowa – tak od początku rząd nazywa dodatkową stawkę podatkową w PIT, którą pierwszy raz najlepiej zarabiający Polacy zapłacą za 2019 r. Cel jest oczywiście szczytny: najbardziej zaradni, którym sprzyja fortuna, „podzielą się" z osobami najbardziej poszkodowanymi przez los. Tylko czy narzucone z góry rozwiązanie można nazywać solidarnością?

Dodatkowa stawka dla dochodów powyżej 1 mln zł dotknie według szacunków ok. 20 tys. Polaków. Eksperci nie mają złudzeń: w tej grupie znajdą się głównie wolne zawody i średnie firmy rodzinne. Nie kryją, że to taka kara za przedsiębiorczość. Oczywiście nikt nie ma wątpliwości, że niepełnosprawnym należy pomagać i pieniądze dla nich muszą się znaleźć w budżecie. Tylko może powinno się ich poszukać też w innych kieszeniach...

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara