Prof. Janusz Mierzwa: Wszechświatowa rewolucja rozbiła się o polskiego chłopa i robotnika

Wojna 1920 r. dowiodła, że niepodległość nie tylko przyjmujemy, jak podarek z Paryża, ale także potrafimy o nią walczyć na śmierć i życie. Ale było to możliwe dzięki zaangażowaniu polskiego chłopa i robotnika - mówi prof. Janusz Mierzwa, historyk.

Publikacja: 07.08.2020 18:00

W rządzie Wincentego Witosa (z prawej) wicepremierem został socjalista Ignacy Daszyński. – Z punktu

W rządzie Wincentego Witosa (z prawej) wicepremierem został socjalista Ignacy Daszyński. – Z punktu widzenia technik PR był to dobry ruch. W obliczu klęski, przed widmem której stanęła Polska, samo ziemiaństwo by nie wystarczyło – mówi prof. Janusz Mierzwa

Foto: Historic Collection/Alamy/be&w

Plus Minus: Bolszewicy nacierają, a premier Wincenty Witos spokojnie w małopolskich Wierzchosławicach dogląda plonów – aż tak ufał w siłę Polski?

Witos z Warszawy wyjechał jeszcze przed nominacją, być może był to element jakiejś gry politycznej, bo faktycznie potem rozegrała się taka oto scena: Witos pracuje w polu, a tu podjeżdża samochód z oficerem, oficer salutuje i prosi do Warszawy, do Naczelnika Państwa. Przywódca chłopów zapewne więc wyjechał na wieś w przeświadczeniu, że sprawy toczą się we właściwym kierunku i jego ludzie ich pilnują.

Pozostało 96% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Inwazja chwastów Stalina
Plus Minus
Piotr Zaremba: Reedukowanie Polaków czas zacząć
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Putin skończy źle. Nie mam wątpliwości
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Elon Musk na Wielkanoc
Plus Minus
Kobiety i walec historii