Kto z nas pamięta jeszcze o noworocznych postanowieniach? Gdzie jest karnet na siłownię kupiony w styczniu? Zestawienie transakcji z karty kredytowej nie napawa optymizmem? Ile książek przeczytaliśmy od chwili, gdy na Facebooku dumnie i pełni optymizmu ogłaszaliśmy, że przeczytamy przynajmniej jedną tygodniowo? Może przynajmniej jemy mniej słodyczy?
Miesiąc temu, wraz z nadejściem Wielkiego Postu, dostaliśmy od losu (właściwie od kalendarza liturgicznego) drugą szansę, by ocalić coś z tych ambitnych planów. Posypaliśmy symbolicznie głowy popiołem i usłyszeliśmy zachęty do modlitwy, postu i jałmużny. Nie jest to praktyka zarezerwowana dla chrześcijan – wiele systemów religijnych i filozoficznych zachęca swoich wyznawców do rozwijania samodyscypliny, poskramiania impulsów i ponoszenia wyrzeczeń. Zasada jest prosta – ograniczyć się tu i teraz, by później otrzymać większą nagrodę.
Wyrzeczenia i roztropne odraczanie gratyfikacji doskonalą ...
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.