Bohaterem i narratorem jest 31-letni kandydat na pisarza Kif Kehlmann, który przyjmuje kuszące finansowo, acz niewdzięczne zlecenie – w ciągu sześciu tygodni ma napisać autobiografię Siegfrieda Heidla, który ukradł bankom 700 milionów dolarów i oczekuje na proces. Kif pozbawiony jest złudzeń: „autor piszący za kogoś plasuje się gdzieś pomiędzy kurtyzaną i sprzątaczką. Ma dostęp do wielu rzeczy, ale ujawnia tylko to, co wypada".
Pikanterii dodaje fakt, że „Pierwsza osoba" zainspirowana została karierą autentycznego oszusta i doświadczeniem autora w roli pisarza widma.