W PiS płacz i zgrzytanie zębów. Maria Kiszczakowa oburzona ustawą degradacyjną ogłosiła, że już więcej na Prawo i Sprawiedliwość nie zagłosuje. Prezes Kaczyński podobno załamuje ręce i liczy na to, że pani Urbanowa oraz inne żony, wdowy i kochanki dawnych członków KC PZPR dalej będą PiS popierać.
PiS raczej nie poprze już Monika Jaruzelska. Córka generała ogłosiła, że w wyborach samorządowych wystartuje z list SLD. Także w jej wypadku powodem jest ustawa degradacyjna. Na miejscu Prezesa rozważylibyśmy wycofanie się z tego pomysłu. Co komu szkodzą generalskie stopnie nieżyjących generałów? A z panią Kiszczakową i panną Jaruzelską na pokładzie PiS podbiłby świat.