Jerzy Markowski: Państwowe górnictwo zniknie za 15 lat

Obowiązująca doktryna energetyczna brzmi: eliminować węgiel. Proszę bardzo, tylko nikt nie patrzy na dostatek energetyczny. W zimie trafiają się bezwietrzne i bezsłoneczne dni, dlatego nie uzyska się energii ani z wiatru, ani ze słońca. A węgla już wydobywamy za mało - mówi Jerzy Markowski, wiceminister resortów gospodarczych w rządach Oleksego i Cimoszewicza.

Publikacja: 05.03.2021 10:00

Jerzy Markowski: Byłem ostatnim ministrem, który nie miał żadnych pieniędzy na restrukturyzację, a m

Jerzy Markowski: Byłem ostatnim ministrem, który nie miał żadnych pieniędzy na restrukturyzację, a mimo to zwiększyłem wydajność w górnictwie i nie miałem żadnych strajków

Foto: Rzeczpospolita, Tomasz Jodłowski

Plus Minus: Całe życie przepracował pan w górnictwie. Ale chyba już by pan nie proponował wnukom kariery w tym zawodzie?

Nie za bardzo, bo mam dwie wnuczki. (Śmiech). Nie nadają się na górników. Nawet syn nie pasuje – ma ponad 197 cm wzrostu, a takiego wysokiego wyrobiska w Polsce nie ma. Jestem ostatnim górnikiem w naszej rodzinie. Czwarte pokolenie, udokumentowane. Ojciec był sztygarem, dziadek i pradziadek byli górnikami. Kim ja innym mogłem być?

Pozostało 98% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Menedżerowie są zmęczeni
Plus Minus
Konrad Szymański: Cztery bomby tykają pod członkostwem Polski w UE
Plus Minus
Polexit albo śmierć
Plus Minus
„Fallout”: Kolejna udana serialowa adaptacja gry po „The Last of Us”
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Kaczyński. Demiurg polityki i strażnik partyjnego żłobu