Plus Minus: W poniedziałek Andrzej Duda wraz z małżonką rozpoczną oficjalną, trzydniową wizytę w Izraelu i Palestynie. Prezydent będzie musiał świecić oczami za minister edukacji Annę Zalewską podważającą odpowiedzialności Polaków za mordestwa w Jedwabnem i Kielcach, co amerykańskie Centrum Wiesenthala uznało za jedno z dziesięciu najgorszych działań antysemickich w zeszłym roku?
Historii naszych relacji nie można sprowadzać do sześciu lat Zagłady, bo to oznaczałoby zwycięstwo tych, którzy za tę Zagładę są odpowiedzialni. Dlatego prezydent Duda woli skupiać się na wielowiekowym współistnieniu Polaków i Żydów. Za nikogo nie będzie musiał świecić oczami, bo przez środowiska żydowskie traktowany jest jako polityk, który bardzo rzetelnie podchodzi do historii i roli Żydów na ziemiach polskich. Prezydent zawsze podkreśla, że Zagłada miała miejsce w warunkach, gdy polskie państwo stało się ofiarą dwóch totalitaryzmów, i że to niemiecki totalitaryzm przyniósł na nasze ziemie fabryki śmierci. Zginęło wtedy 6 mln polskich obywateli, z czego 3 mln polskich Żydów.