Marian Banaś, były minister finansów i nowy szef Najwyższej Izby Kontroli, wpisał do oświadczenia majątkowego: dwa domy, grunty rolne oraz kamienicę. Kamienicę oraz dwa mniejsze mieszkania wynajmuje – poinformował w sobotę „Superwizjer” TVN 24, podając, że kamienica położona jest w krakowskiej dzielnicy Podgórze.
Dowiedz się więcej: Czy służby prześwietliły szefa NIK Mariana Banasia?
W programie podano, że w kamienicy mieści się niewielki pensjonat, który oferuje gościom pokoje na godziny. Z materiału TVN 24 wynika, że w 2016 roku Marian Banaś zadeklarował, że sprzeda kamienicę, ale nigdy do tego nie doszło. Umowa przedwstępna została jednak odnotowana w dokumentach sądowych, poinformowali dziennikarze. Jak podano, niedoszłym nabywcą jest 30-letni Dawid O., który jednocześnie prowadzi pensjonat w kamienicy ministra.
- Nie ma niezależnych ludzi w PiS. Sądzę, że jeżeli prezes (Jarosław Kaczyński) zadzwoni, to Marian Banaś poda się do dymisji. Ta sprawa ma ogromny kaliber, jest bardzo poważnym kryzysem. Dotyczy osoby, która przez kilka lat kierowała administracją skarbową i celną, teraz jest prezesem NIK. Taki ktoś powinien być poza wszelkimi podejrzeniami - ocenił w poniedziałek w TVN24 Tomasz Siemoniak.
Zdaniem wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej „Ludzie PiS są poza prawem”. - Uważają, że nic ich nie dotknie i rzeczywiście ich pasja do nieruchomości jest jakaś tutaj zdumiewająca. To partia deweloperów, milionerów, jak się okazuje. Ilu ludzi ma kamienice, które można na takie cele wynajmować w Krakowie? Coś tu jest nie tak - zauważył.