Ekstraklasa: Nie było prezentu na urodziny

Piast rozpoczął rundę dodatkową od porażki. ŁKS znowu przegrał i już raczej strat nie odrobi. Razem z nim spadną chyba Arka i Korona.

Aktualizacja: 21.06.2020 19:48 Publikacja: 21.06.2020 18:53

Piast rozpoczął rundę dodatkową od porażki.

Piast rozpoczął rundę dodatkową od porażki.

Foto: lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka

Przed rokiem Piast w rundzie dodatkowej odniósł sześć zwycięstw i raz zremisował. Dzięki temu wyprzedził Legię i zdobył mistrzostwo. Teoretycznie może tytuł obronić, ale po porażce w Gliwicach 0:2 z Lechem będzie to znacznie trudniejsze. Piast stracił bramki w drugiej połowie, kiedy goście grali w dziesiątkę.

ŁKS przegrał tym razem w Lubinie, chociaż bardzo się starał. Jednak od 39. minuty grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla Jakuba Wróbla i na dobry wynik nie było szans. Koledzy nie zrobili więc prezentu urodzinowego Arkadiuszowi Malarzowi, który w piątek skończył 40 lat. Należy mu się szacunek za wszystko, co robi przez ćwierć wieku kariery i jak się zachowuje na boisku oraz poza nim. Chyba nikt by się nie zdziwił, gdyby w przyszłym sezonie Malarz zagrał jeszcze w barwach jakiegoś klubu ekstraklasy.

Okazuje się, że zawodnik już prawie trzydziestoletni, nieco zaokrąglony i niewysoki, może być jedną z gwiazd ekstraklasy. Petteri Forsell imponuje jednym z najlepszych uderzeń w lidze. Podaje, strzela, jest jasnym punktem Korony.

Termin „plasowany strzał” jest już dziś nieznany. Częściej mówi się o „ułożonej nodze”, ale rzadziej się ją widzi. Forsell jest jednym z niewielu, od których można się uczyć techniki strzału.

Niestety, jego Korona po porażce w Zabrzu zmniejszyła szanse na utrzymanie. Z drużyn zagrożonych spadkiem kielczanie mają największego pecha. Gol dla Górnika na 3:2 padł w ostatniej minucie. Niedawno Korona przegrała, prowadząc w Lubinie, z Piastem w Kielcach prowadziła po kwadransie po strzale Forsella, ale wtedy Jakub Żubrowski zachował się nieodpowiedzialnie i wyleciał z boiska.

Na trybuny wrócili kibice. W ograniczonej liczbie i z zachowaniem dystansu społecznego. Przynajmniej w teorii, bo pilnowanie, czy wszyscy zajmują wyznaczone miejsca, jest zadaniem karkołomnym. A jak pokazał m.in. mecz w Zabrzu, nie wszyscy zamierzają stosować się do restrykcji.

Wisła Płock przechodzi zaskakujące metamorfozy, była w czołówce, teraz jest w dole, a gra tak, że zęby bolą. W przypadku jej rywala – Arki, możemy mówić o permanentnej zapaści. Żadna reanimacja już raczej nie pomoże. To przykład, ile złego może zrobić niekompetentny właściciel.

Wyniki Arki i Korony są dobre dla Wisły Kraków, która uległa w Bełchatowie Rakowowi, grając od 41. minuty w osłabieniu. Ten mecz, w przeciwieństwie do gry w Płocku, mógł się podobać. Wisła utrzymała pięciopunktową przewagę nad drużynami strefy spadkowej.

PKO BP Ekstraklasa - 31. kolejka

Zagłębie Lubin – ŁKS Łódź 1:0 (Bohar 45)
Górnik Zabrze – Korona Kielce 3:2 (Giakoumakis 18, Gnjatić 86-samobój-cza, Angulo 90+5 - Forsell 59, Szymusik 79)
Wisła Płock – Arka Gdynia 0:0
Piast Gliwice – Lech Poznań 0:2 (Moder 66, Tiba 90+4)
Raków Częstochowa – Wisła Kraków 3:1 (Kościelny 20, Tijanić 55, Sapała 78 - Buksa 72)
Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk 0:1 (Saief 27)
Cracovia – Jagiellonia Białystok 1:2 (Lopes 76 - Runje 23, Bida 74)
Legia – Śląsk Wrocław 2:0 (Gwilia 35, 53)

Następna kolejka we wtorek i środę 23–25 czerwca

Tabela

Grupa mistrzowska:
1. Legia    31    63    65-30
2. Piast    31    53    36-28
3. Lech    31    52    57-29
4. Śląsk    31    49    42-35
5. Jagiellonia    31    47    43-30
6. Cracovia    31    46    40-31
7. Lechia    31    46    41-42
8. Pogoń    31    45    29-32

Grupa spadkowa:
9. Górnik    31    44    42-40
10. Raków    31    44    41-44
11. Zagłębie    31    41    50-46
12. Wisła P.     31    39    37-50
13. Wisław K.     31    35    38-50
14. Korona    31    30    23-40
15. Arka    31    30    28-47
16. ŁKS     31    21    26-54

Przed rokiem Piast w rundzie dodatkowej odniósł sześć zwycięstw i raz zremisował. Dzięki temu wyprzedził Legię i zdobył mistrzostwo. Teoretycznie może tytuł obronić, ale po porażce w Gliwicach 0:2 z Lechem będzie to znacznie trudniejsze. Piast stracił bramki w drugiej połowie, kiedy goście grali w dziesiątkę.

ŁKS przegrał tym razem w Lubinie, chociaż bardzo się starał. Jednak od 39. minuty grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla Jakuba Wróbla i na dobry wynik nie było szans. Koledzy nie zrobili więc prezentu urodzinowego Arkadiuszowi Malarzowi, który w piątek skończył 40 lat. Należy mu się szacunek za wszystko, co robi przez ćwierć wieku kariery i jak się zachowuje na boisku oraz poza nim. Chyba nikt by się nie zdziwił, gdyby w przyszłym sezonie Malarz zagrał jeszcze w barwach jakiegoś klubu ekstraklasy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego