Dwa mecze, dwa zwycięstwa, dwa czyste konta i aż siedem strzelonych goli - zmiana trenera wyraźnie służy Hercie. Szkoda, że Piątkowi znów przypadła rola statysty.

Polak zastąpił na boisku Vedada Ibisevicia. 35-letni Bośniak przeżywa drugą młodość. Zdobył kolejną bramkę, przy dwóch innych (Dodi Lukebakio, Matheus Cunha) miał udział. Piątkowi będzie ciężko walczyć z nim o miejsce w składzie.

Hertha wzięła rewanż za jesienną porażkę, awansowała na dziesiąte miejsce w tabeli i jest coraz bliżej utrzymania. Union ma cztery punkty mniej, w piątek nie oddał ani jednego celnego strzału, dobra postawa Gikiewicza może nie wystarczyć, by obronić się przed spadkiem.