Leganes to drużyna, która w tym sezonie nieoczekiwanie wyeliminowała Real Madryt z Pucharu Króla wygrywając w ćwierćfinale na Santiago Bernabeu 1:2 (w pierwszym meczu Leganes przegrało 0:1, awansowało dzięki golom strzelonym na wyjeździe).

Tym razem jednak Real, grający w mocno rezerwowym składzie (Zinedine Zidane oszczędzał większość zawodników z pierwszej jedenastki przed rewanżowym meczem półfinału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium), poradził sobie z rywalem, zapewniając sobie wygraną już w pierwszej połowie.

Pierwszego gola dla Realu strzelił Gareth Bale, który otworzył wynik już w 8 minucie meczu. Tuż przed przerwą prowadzenie Realu podwyższył Mayoral, zastępujący w tym meczu w środku ataku Cristiano Ronaldo. W 66 minucie Darko Brasanac strzelił wprawdzie gola kontaktowego dla Leganes, ale to było wszystko, na co było stać drużynę określaną w Hiszpanii jako "Ogórki" (mieszkańcy okolicy, w której znajduje się klub, przez lata żyli ze sprzedaży owoców i warzyw, spośród których największą popularnością cieszyły się właśnie ogórki).

Dzięki zwycięstwu Real, który jest niepokonany w La Liga od ośmiu meczów, do drugiego w tabeli Atletico Madryt traci już tylko punkt.