Do awansu dotychczasowego wicepremiera należy tymczasem podejść wyłącznie pragmatycznie. Na zimno, merytorycznie. Kluczem są kwestie gospodarcze. Potencjał Polski w międzynarodowej grze sił. Dobrze, że politycy stawiają wreszcie właśnie na gospodarkę. Odebrali srogą lekcję, próbując uprawiać politykę bez pieniędzy w budżecie. Wiedzą też, że bez dynamicznej przedsiębiorczości będzie on pusty. Dlatego potrzebne są nie tyle dobre, ile przynoszące konkretne owoce relacje władzy z biznesem. Przedsiębiorcy nie mają najmniejszego zamiaru zamykać swojej działalności, bo akurat rządzi ta lub inna partia. Chcą się rozwijać. Wzmacniać polską gospodarkę i poziom zamożności społeczeństwa.