Reklama

Paweł Litwiński: Pseudonimizacja pacjentów, czyli jak zepsuć to, co się sprawdza

Na opaskach identyfikacyjnych chorych zamiast kodu ma być umieszczane ich imię i nazwisko. Przydałoby się słowo w uzasadnieniu projektu, skąd ta zmiana.

Publikacja: 11.08.2021 07:39

Paweł Litwiński: Pseudonimizacja pacjentów, czyli jak zepsuć to, co się sprawdza

Foto: Adobe Stock

Pseudonimizacja to jeden z klasycznych sposobów zabezpieczenia danych osobowych. Takie dane zastępuje się inną informacją, np. kodem, a proces jest odwracalny, bo kod można odczytać przy pomocy czytnika. I o pseudonimizację właśnie oparty jest obecnie system identyfikacji pacjentów w szpitalach. Pacjentów zaopatruje się w znaki identyfikacyjne, które zwierają informacje pozwalające na ustalenie imienia, nazwiska oraz daty urodzenia. W efekcie osoba postronna na podstawie np. kodu kreskowego nie dowie się niczego, a pracownik szpitala łatwo zamieni go w imię, nazwisko czy inne informacje przy pomocy specjalnego czytnika.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama