Reklama

Tytuł musi być, co nie?

Słowa wtrącone pomagają utrzymać ciągłość wypowiedzi. Chociaż pojedynczo na ogół są bez sensu.

Publikacja: 02.06.2019 21:00

Tytuł musi być, co nie?

Foto: Adobe Stock

Niemniej po zastanowieniu widać, że wybór słów wtrąconych mówi, nolens volens, sporo o charakterze użytkownika. I tak: „PROSZĘ CIEBIE" („To jest, proszę ciebie, najlepsza opcja"). W tym wtrąceniu jest „proszę", więc już nieźle. To nie jest słowo tu i teraz nadużywane, czyli świadczy ładnie o mówiącym, nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy.

Twardszą wersją jest: „PROSZĘ JA CIEBIE" („To jest, proszę ja ciebie, najlepsza opcja"). Tu pojawia się święte słowo „ja", zatem nie byle kto ci o tym mówi, tylko „ja". Świadczy, że informacja jest darowizną tego, co wie lepiej, na rzecz trochę nierozgarniętego.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Prof. Adam Noga: Ten Nobel z ekonomii był oczekiwany od dawna
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Dokąd zmierza polski system ochrony zdrowia
Opinie Ekonomiczne
Hubert Kozieł: Kreatywna destrukcja w skali międzykontynentalnej
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Kto na starość poda zupę politykom PiS?
Opinie Ekonomiczne
Aktywistki klimatyczne: Przestańmy hamować, zacznijmy inwestować w silny polski przemysł
Reklama
Reklama