Dziś jest to odmiana Klubu Seniora. Właściwie gdyby pozamykali kościoły, to wszyscy starzy ludzie staliby na pocztach. Powód: oni muszą tam załatwić wszystkie te sprawy, które młodsi odwalają przez internet. A ci nie potrafią.
Tak więc prawo wstępu na pocztę mają ludzie z siwymi włosami, którzy nie pamiętają, po co przyszli, a najtrudniejszym etapem pobytu jest znalezienie portmonetki i wygrzebanie 20 gr bez wysypania wszystkiego. Ma dla starszych poczta wartość sentymentalną, bo pamiętają plakaty z instrukcją, jak wysłać telegram: „WUJEK UMARŁ STOP POGRZEB ŚRODA STOP PRZYŚLIJCIE KONIE NA DWORZEC". Konie! Młodzi mogą zrozumieć, że pasażerów z dworca odbierały konie. I w pewnym stopniu mają rację. Przypuszczam, że ostatni telegram w historii brzmiał: „DLACZEGO NIE ODPOWIADASZ NA MAJLE STOP CZY COŚ SIĘ STAŁO STOP ZAESEMESUJ ŻE TELEGRAM DOSZEDŁ".