Tomasz Pietryga: Składy sędziowskie pod lupą

Sąd z udziałem sędziów wybranych na wniosek nowej KRS może być w konkretnych sprawach nienależycie obsadzony, a to oznacza, że jego wyroki mogą być podważane. Izba Dyscyplinarna jest nielegalna i wszystkie jej orzeczenia są nieważne – to sedno czwartkowej uchwały 59 sędziów SN.

Aktualizacja: 24.01.2020 06:13 Publikacja: 23.01.2020 19:42

Sędziowie SN

Sędziowie SN

Foto: Marek Domagalski

Uchwała jest konsekwencją wniosku pierwszej prezes SN prof. Gersdorf, na mocy którego „starzy sędziowie" z połączonych trzech izb SN rozstrzygali, czy udział w składach sądów powszechnych lub SN sędziów powołanych przez prezydenta RP na podstawie ustawy o KRS nie prowadzi do naruszenia Konstytucji RP i prawa UE.

Spór, czy SN może rozstrzygać w tej kwestii, rozkręcał się szybko. W środę po południu marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała nieoczekiwanie do TK wniosek o rozstrzygnięcie sporów kompetencyjnych między Sejmem, prezydentem a SN dotyczących nowych sędziów. Miało to powstrzymać SN przed przyjęciem uchwały, zawiesić postępowanie trzech izb z mocy prawa.„Starzy" sędziowie SN byli jednak nieugięci. Żadnego sporu kompetencyjnego nie ma – ucięła w piśmie do TK w czwartek rano pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf.

Czytaj także:

SN unieważnia nowych sędziów

MS: uchwała Sądu Najwyższego jest nieważna

Pani pismo jest bezprzedmiotowe, a zawieszenie postępowania przed SN następuje z mocy prawa – odpowiedziała prezes Trybunału Julia Przyłębska. To nie powstrzymało sędziów połączonych izb. 59 z nich stawiło się na zamkniętym, trwającym ok. siedmiu godzin posiedzeniu.

Ich werdykt nie zaskoczył. Uchwała oznacza, że gdy orzekają nowi sędziowie SN lub kilkuset wskazanych przez nową KRS sędziów sądów powszechnych, każdorazowo trzeba badać, czy ich nominacja wpływa w konkretnej sprawie na ich niezawisłość. Uchwała działa na przyszłość, a to oznacza, że ich dotychczasowe orzeczenia pozostają w mocy, z wyjątkiem wyroków Izby Dyscyplinarnej. W jej przypadku wszystkim orzeczeniom grozi nieważność.

Jest niemal pewne, że czwartkowej uchwały nie uznają sędziowie Izby Dyscyplinarnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej. Będą m.in. podnosić, że została wydana wbrew zawieszeniu posiedzenia SN przez TK. To zapewne wywoła kolejny spór. Decyzji tej nie uzna również co najmniej czterech sędziów Izby Cywilnej SN, którzy otwarcie wskazywali na bezprawność wyłączenia ich ze składów orzeczniczych, co zapewne przełoży się na działania prawne.

Dalszy scenariusz nie jest pozytywny. Nieuznawanie uchwały przez część nowych sędziów może oznaczać, że wbrew czwartkowemu stanowisku nadal będą orzekać. Bez zdecydowanej interwencji ustawodawcy grozi to powstaniem dwóch odrębnych systemów prawnych w Polsce.

Uchwała jest konsekwencją wniosku pierwszej prezes SN prof. Gersdorf, na mocy którego „starzy sędziowie" z połączonych trzech izb SN rozstrzygali, czy udział w składach sądów powszechnych lub SN sędziów powołanych przez prezydenta RP na podstawie ustawy o KRS nie prowadzi do naruszenia Konstytucji RP i prawa UE.

Spór, czy SN może rozstrzygać w tej kwestii, rozkręcał się szybko. W środę po południu marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała nieoczekiwanie do TK wniosek o rozstrzygnięcie sporów kompetencyjnych między Sejmem, prezydentem a SN dotyczących nowych sędziów. Miało to powstrzymać SN przed przyjęciem uchwały, zawiesić postępowanie trzech izb z mocy prawa.„Starzy" sędziowie SN byli jednak nieugięci. Żadnego sporu kompetencyjnego nie ma – ucięła w piśmie do TK w czwartek rano pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf.

Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?