Źródła kolejnego kryzysu finansowego

Przełom roku skłania do refleksji dotyczących przyszłości gospodarki i finansów. W mediach dominują pozytywne wiadomości ekonomiczne, choć strefa euro wciąż nie jest optymalnym obszarem walutowym, a problem długu publicznego państw PIGS nie został rozwiązany.

Publikacja: 02.01.2018 21:00

Źródła kolejnego kryzysu finansowego

Foto: pexels.com

Doceniając sukcesy w wychodzeniu z turbulencji, nie powinniśmy tracić czujności i zapominać o doświadczeniach płynących z załamań ekonomicznych. Bo jest pewne, że kryzysy były, są i będą. Nie wiemy tylko, kiedy wybuchnie następny i jakiej będzie skali. Możemy natomiast identyfikować jego potencjalne źródła.

W skali globalnej jednym z największych zagrożeń jest ryzyko polityczne. Jednym z najistotniejszych wyzwań dla UE są ograniczenia traktatowe i brak realnej szansy na zmianę traktatu o funkcjonowaniu UE. Materializacja ryzyka politycznego przełoży się na rynki finansowe, które dopiero co zaczęły wracać do normalności. Otwarte pozostaje pytanie, jak ta normalność ma wyglądać. Czy banki centralne wrócą do tradycyjnej polityki pieniężnej, jaki będzie przebieg i skutki wychodzenia z luzowania ilościowego, co banki centralne zrobią z toksycznymi aktywami, które mają w portfelach?

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację