W ten sposób projektodawca, Ministerstwo Środowiska, chce zachęcić mieszkańców do prawidłowego, selektywnego zbierania odpadów komunalnych. I to już od 1 stycznia 2019 r., bo wtedy ma wejść w życie nowelizacja. Według szacunków MŚ średnio 16 proc. właścicieli nieruchomości nie zbiera selektywnie odpadów.
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, niedopełnienie przez właściciela nieruchomości obowiązku selektywnego zbierania odpadów komunalnych zgodnie z wymaganiami określonymi w gminnym regulaminie, będzie wymagało zgłoszenia tego faktu przez podmiot odbierający odpady komunalne do gminy, która w drodze decyzji nałoży na właściciela danej nieruchomości wyższą stawkę za miesiąc lub miesiące, w którym nastąpiło naruszenie obowiązku ustawowego.
Liczba mieszkańców, których obejmie zwiększenie stawki opłaty to ponad 6 mln osób - szacuje MŚ.
Kto powinien mieć się na baczności? Właściciele nieruchomości, którzy nie chcą selektywnie zbierać odpadów i np. notorycznie w pojemnikach na odpady zmieszane umieszczają odpady, które powinny być wrzucane do pojemników na papier, metale i tworzywa sztuczne, szkło czy odpady ulegające biodegradacji. Wyższa, sankcyjna stawka nie grozi natomiast w sytuacji, gdy w wyniku pomyłki o charakterze incydentalnym dany odpad zostanie wyrzucony do nieodpowiedniego pojemnika.
Z projektu wynika, że właścicielom domów jednorodzinnych będzie się opłacało utrzymywać na posesji kompostownik. Gminy będą mogły zwolnić ich z części opłaty.